środa, 21 października 2015

Wiedz Antoni...

Antoni Malewski - fot. z lat 60' ubiegłego stulecia
W grudniu ubiegłego roku na facebookowym profilu Antoniego Malewskiego pojawił się taki oto (zdjęcie powyżej) wyraz szacunku i zarazem dowód uznania dla jego niestrudzonej muzycznej działalności oraz pasji, którą od dziesięcioleci zaraża niezliczone rzesze adeptów rock'n'rollowego szaleństwa. Ów łatwy do rozpoznania lecz trudny do zwalczenia bakcyl, jakim Antoni Malewski został "zarażony" w czasach, kiedy był jeszcze nastolatkiem, wywołał w jego pokoleniu rodzaj niezwykle inwazyjnej i wyjątkowo niebezpiecznej dla panującego wówczas w Polsce ustroju politycznego nieuleczalnej epidemii, której skutków mogły doświadczać kolejne (w tym także i moje) pokolenia miłośników gitarowo-perkusyjnych dźwięków, przez nielicznych przeciwników owego nurtu tendencyjnie nazywanych łomotem. Zaskoczony tym niespodziewanym wyróżnieniem Antoni w komentarzu pod zdjęciem nie krył swojej radości połączonej ze zmieszaniem i wzruszeniem:

"Bez żadnej przesadnej hipokryzji, jestem dosłownie tak zaskoczony tym "wyróżnieniem", że nie wiem jak się mam zachować, by wyrazić "zarumieniony", CO CZUJĘ. Ten bożonarodzeniowo - noworoczny prezent, przyznać muszę, sprawił mi wielką radość i przyjemność. Wiem czyja to "robota". To Waldek Gałek, który jest autorem wszystkich okładek moich książek oraz wszystkich plakatów do Herosów Rock'n'Rolla  jest głównym pomysłodawcą, za co jestem mu bardzo wdzięczny". 


Waldemar Gałek (z lewej) wraz z Arkiem "Elvisem" Milczarkiem i Wojtkiem "Szymonem" Szymańskim


Miesiąc później - w styczniu tego roku w Sopocie - mieście legendarnego klubu "Non Stop" odbył się finał VI Edycji ogłoszonego przez Fundację Sopockie Korzenie konkursu "Wspomnienia Miłośników Rock'n'rolla". Suplement do znanej Czytelnikom Muzycznej Podróży "Subiektywnej Historii Rock'n'Rolla w Tomaszowie Mazowieckim" autorstwa Antoniego Malewskiego w dziedzinie "Publikacja Roku"został uhonorowany II nagrodą! Począwszy od roku 2010 aż do dnia dzisiejszego, publikacje Antoniego Malewskiego nieprzerwanie biorą udział w charakterze prac konkursowych i zdobywają prestiżowe nagrody: "Moje miasto w rock'n'rollowym widzie" (II nagroda - 2010), "A jednak Rock'n'Roll", "Rodzina Literacka '62" jako tomaszowski Tryptyk, "Marek Karewicz - Złoty Fryderyk w Tomaszowie Maz", "Subiektywna Historia Rock&Rolla w Tomaszowie" (III nagroda - 2013) oraz "Subiektywna Historia Rock'n'Rolla w Tomaszowie" (II nagroda - 2014). Pozostałe publikacje biorące udział w konkursie doczekały się zaszczytnego wyróżnienia. 



Kilka dni temu otrzymałem od Antoniego Malewskiego paczkę. Nie pierwszą zresztą w historii naszych kontaktów. Tym  razem jednak była to przesyłka szczególna. W dużej, białej kopercie ze znaczkami przedstawiającymi dwoje wielkich Polaków - Józefa Piłsudskiego i Marię Skłodowską - Curie znajdowała się książka zatytułowana "Epitafium na śmierć "Rock'n'Rolla" autorstwa zmarłego niedawno Ojca Chrzestnego tego gatunku w Polsce Pana Franciszka Walickiego. Antoni bardzo chciał przy najbliższej nadarzającej się okazji poprosić Wielkiego Franciszka o autograf i dedykację dla mnie. Okrutny los pozbawił Antoniego tej sposobności. Antoni Malewski postanowił jednak na stronie tytułowej napisać mi kilka słów od siebie, za co ogromnie mu dziękuję. Słowa te brzmią następująco:


"Twoja choroba nazywa się "Rock'n'Roll" z różnymi jego odmianami! Jest nieuleczalna, ponieważ nie wynaleziono lekarstwa. Mimo to, nie współczuję Ci. Abyś nigdy nie wyzdrowiał.

Sławkowi Orwatowi na zawsze zamiast Pana Franciszka wpisałem się ja, również zarażony tą chorobą."

Antek Malewski
Tomaszów Maz. dn. 3.10.2015 r.


Henryk Myśliwiec
Wstęp tego artykułu nie jest przypadkowy. Waldemar Gałek bowiem to nie jedyny tomaszowski artysta, który oddał hołd edukacyjnej pracy Antoniego Malewskiego dla mieszkańców Tomaszowa Mazowieckiego. Nie tak dawno inny artysta tego miasta - tym razem poeta Henryk Myśliwiec napisał wiersz poświęcony Antoniemu Malewskiemu zatytułowany "Wiedz Antoni", który wkrótce pojawi się drukiem w najnowszym tomiku poezji pana Henryka i który w całości zamieszczam poniżej. Pan Henryk był w przeszłości jednym z najwybitniejszych piłkarzy tomaszowskiej "Lechii". Wiele lat po studiach zamieszkiwał w Warszawie i był długi czas Rzecznikiem prasowym PKP. Nie tak dawno jako emeryt postanowił powrócić do Tomaszowa, gdzie zajął się pisaniem wierszy i wydał tomik poezji związany z Tomaszowem Mazowieckim jego młodości - takie retrospektywne reminiscencje. Drugi tomik jest już na ukończeniu, a poniższy wiersz - jak już wspomniałem - ma się w nim także znaleźć


Henryk Myśliwiec
WIEDZ ANTONI

Kłębią się myśli w głowie
by w dwie słowie
Zabrzmiały harmonijnie
bez zgrzytu
Oddały co nadobne
za usługi
Za propagowanie muzycznego piękna
Jego kolorytu
zdrowego przyspieszania sercowego tętna
Człowiek niezłomny
ze stali z marmuru
Muzyczny
rock'n'rollowy
z emfazą GURU

Wiedz
Bez cienia wątpliwości
Są trwałym cieniem
z Twoim IMIENIEM
Wiedz
Odkurzone słowa w zestawie
na tomaszowskiej enklawie
odznaczają jedno
Człowieka
który trafia w sedno
Wiedz
Te słowa zaczarowałem
w gwiazdy na nieboskłonie
by świeciły w podzięce
i pokłonie
Wiedz
Jak latarnik zapalasz światło
Ono odbija muzyczne gwiazdy
w morskiej toni
A one podwójnie
same sobą i odbite
dziękuję Tobie
Mały WIELKI MALEWSKI
Jak hrabia Ostrowski
ANTONI

 PS.
Wiedz
każdy Twój muzyczny projekt
na tomaszowskiej scenie
jest wydarzeniem
Odezwały się moje nożyce
uderzone w stół
Dziękuję osobiście
za oddanie całym muzyce
a nie takie pół na pół 


I na koniec pozwolę sobie na jeszcze jedno skromne zdanie/apel od siebie. Jego wspomnienia czytają ludzie z najdalszych zakątków świata. Honorują Antoniego Malewskiego artyści i przyjaciele. Kiedy w końcu niestrudzonego piewcę tomaszowskiego Rock'n'Rolla - człowieka, który dla swego Miasta zrobił i ciągle robi tak wiele - uhonorują samorządowe władze Tomaszowa? Niech te słowa będą niczym głos wołającego... Może ktoś właściwy je usłyszy. Wszak wołanie z emigracji zawsze miało dla Polaków moc szczególną...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz