g.malkiewicz@nowyczas.co.uk
Redaktor Naczelny londyńskiego miesięcznika Nowy Czas powszechnie
uznawanego za najlepsze polskojęzyczne pismo w Wielkiej Brytanii i jeden
z najbardziej wartościowych polskich magazynów społeczno-kulturalnych
na świecie. W Londynie od 1981 roku. Studiował filozofię na
Uniwersytecie Jagiellońskim. Był aktywnym działaczem Studenckiego
Komitetu Solidarności. Doktorat z filozofii obronił na Uniwersytecie w
Oksfordzie. Współpracował z Radiem Wolna Europa jako korespondent
brytyjski, pracował w londyńskim „Tygodniu Polskim” oraz „Dzienniku
Polskim”, którego przez dwa lata był redaktorem naczelnym. Nie lubi być
zwalniany z niejasnych powodów, więc postanowił założyć własne pismo…Więcej informacji o Autorze można znaleźć tutaj i tutaj
Poniższy artykuł po raz pierwszy ukazał się drukiem w listopadowym numerze Nowego Czasu
Poniższy artykuł po raz pierwszy ukazał się drukiem w listopadowym numerze Nowego Czasu
fot. Ognisko Polskie Londyn |
Z Katy Carr jest podobnie jak z duszą i ciałem. Nie wiadomo co ważniejsze, a może tylko razem, chociaż jedno przeciwne jest drugiemu. Jest tu oczywisty dysonans poznawczy, przejdźmy więc do szczegółów:
DUCH: Określa go w przypadku Katy Carr jej głos. To doświadczona i perfekcyjnie przygotowana wokalistka, i jak się okazało na koncercie promującym najnowszą płytę Polonia, wyrafinowana instrumentalistka. Po raz pierwszy słyszałem Katy grającą na fortepianie. Wspomagana przez kilku muzyków odtworzyła na scenie pełne brzmienie nagrania studyjnego. Jako wokalistka pokazała swoje możliwości już wcześniej, wielokrotnie śpiewała nawet a cappella. Jej barwa głosu i swoboda w zmianie rejestrów pozwalają na umuzycznienie każdego prawie tekstu.
Rok 2011 Arteria Nowego Czasu - pierwszy występ Caty Carr dla polskiej publiczności (fot. Monika S. Jakubowska) |
Ja oczywiście opowiadam się za formą czystą i dokonuję stosownego wyboru: DUCH. A więc profesjonalizm wykonania i znakomicie ustawiony głos Nierówną lirykę i niekiedy monotonię kompozycji trzeba poprawić, może dać szansę zdolnym tekściarzom i kompozytorom? Normalna kolej rzeczy, profesjonalny podział ról.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz