Moje historyczne spotkanie z zespołem Half Light w Toruniu. To właśnie w tych okolicznościach powstał poniższy wywiad |
Z Gelo z Rejestracji |
Wydarzenie, które miałem przyjemność obserwować
a nawet udzielić krótkiego wywiadu dla toruńskiej TV
Ze Zbigniewem Krzywańskim |
Z Jackiem Bryndalem |
- Pochodząca z zawierającej wasze interpretacje utworów Republiki płyty Nowe Orientacje "Śmierć w bikini" 24 września 2012 pojawiła się w pierwszym historycznym notowaniu Listy Przebojów Polisz Czart na pozycji 11. Po znakomitym utworze "Time" z waszego najnowszego wydawnictwa Blue Velvet Dress, odbieram was jako jeden z najlepszych polskich zespołów wykonujących muzykę elektroniczną, a ścisłej mówiąc muzykę opartą o instrumenty klawiszowe. Czy kiedy powoływaliście do istnienia zespół Half Light, taką właśnie muzykę chcieliście wykonywać?
Piotr "Piter" Skrzypczyk: Tak, takie było założenie, że będziemy wprawdzie tę naszą muzykę ozdabiać "krzysiową" gitarą, ale jej podstawa będzie całkowicie elektroniczna.
- W którym roku powstaliście?
Krzysztof "Cristobal" Janiszewski: Koncepcja na zespół w naszych głowach narodziła się dużo wcześniej, ale takie nasze pierwsze oficjalne spotkanie nastąpiło dopiero w maju 2009. Obecnie, po około 4 latach istnienia [rozmowa została zarejestrowana w roku 2013 w Toruniu - przyp.red.] zdążyliśmy się już poznać znacznie lepiej, ponieważ w momencie zakładania zespołu znaliśmy się właściwie jedynie tylko jako kumple.
- Skąd znaliście się?
Krzysztof: Z różnych sytuacji. Piotrka znam jeszcze ze szkoły podstawowej. Mieszkaliśmy gdzieś niedaleko siebie i kiedy nasze drogi przecinały się, zawsze było "cześć", "cześć" i zawsze chwilę porozmawialiśmy.
Kris Marciniak: My z Krzysztofem poznaliśmy się przy okazji innego projektu muzycznego gdzieś tak około roku 2007.
Krzysztof: Tak, graliśmy wtedy w jednym zespole i chociaż bardzo krótko to istniało, to na tyle zapamiętaliśmy się, że przyszedł w końcu taki moment, że postanowiliśmy już na poważnie razem pomuzykować i z założenia miała to być muzyka elektroniczna bez perkusji i bez basu.
- W muzyce takich polskich grup próbujących podążać w stronę elektroniki jak wy czy choćby 2Cresky bardzo wyraźnie słychać inspiracje muzyką Depeche Mode. Czy w waszym przypadku było to świadome, czy można mówić tu o jakimś przypadku?
Piotr: Ja myślę, że przypadku zbyt wiele to tutaj nie ma, bo my od lat jesteśmy dość mocno zainspirowani tym zespołem, ale z drugiej strony staramy się robić to po swojemu.
- Jesteście zespołem, który pojawił się w Programie III Polskiego Radia.
Krzysztof: Już od naszej pierwszej płyty Night In The Mirror Trójka się nami zainteresowała. Tomek Żąda zaprosił nas na dość długi wywiad do studia, a następnie byliśmy grani w jego audycjach i programach innych prezenterów programu III, co bardzo nas cieszy i mamy nadzieję, że wkrótce trafimy też do propozycji Listy Przebojów Programu III. Na Listę Trójki trudno jest dziś trafić, bo rynek muzyczny jest obecnie bardzo szeroki. Jest wielu znakomitych wykonawców zagranicznych i silna grupa młodych artystów z Polski, ale myślę, że idziemy w dobrym kierunki i że nasz czas wkrótce także nadejdzie.
- Czy muzyka elektroniczna jest według was muzyką liczącą się w Polsce i jak ten wąski rynek funkcjonuje?
Piotr: Myślę, że niewiele jest zespołów, którym udało się trochę bardziej wypłynąć. Poza nimi jest jednak cała masa ludzi, o których prawie nikt nie słyszał i które robią naprawdę bardzo dobre rzeczy, często świadomie nie zabiegając o to, aby na siłę się pokazywać. Według mnie potencjał polskiej muzyki elektronicznej jest dziś ogromny, a jej kondycja jest moim zdaniem bardzo dobra, ale....
Krzysztof: ...jest to muzyka niszowa i nie wiadomo jak to długo jeszcze będzie trwać, ale na tym etapie i na tym poziomie emisji w stacjach radiowych jest to nisza, która na pewno jest bardzo silna, a wielu reprezentujących ją wykonawców faktycznie nie dąży do tego, żeby być na "świeczniku", chociaż podobno każdy artysta chce dotrzeć ze swoją muzyka do jak największej ilości słuchaczy.
- Jaki waszym zdaniem zespól z tego nurtu jest najbardziej wartościowy i powinienem jak najszybciej go poznać?
Piotr: Jest kilka takich zespołów, ale mnie najbardziej ostatnio zaciekawił chorzowsko-tyski duet o nazwie jak jedna ze stacji londyńskiego metra - Clapham South.
- Rozmawiałem jakiś czas temu z twórcą legendarnego projektu Kafel Darkiem Krzywańskim, który jest pionierem tego stylu w Polsce i który tworzył awangardową muzykę elektroniczną jeszcze w głębokich latach 80-tych, własnoręcznie wykonując pierwsze instrumenty tego typu w Polsce. Śpiewała z nimi wówczas nikomu nie znana jeszcze 17-letnia Kasia Nosowska! Jak więc widać, muzyka ta ma już w naszym kraju dość długą historię, a jednak od tamtych czasów aż po współczesność ciągle nie jest powszechnie doceniona i ciągle jest uznawana jako niszowa. Dlaczego tak się dzieje? Czy polska publiczność wciąż jeszcze nie dojrzała do słuchania takiej muzyki?
Krzysztof: W Polsce ciągle obowiązuje pewna tradycja - bas, gitara, wokal i perkusja, czyli skład rockowy. Zauważ, że bez basu i perkusji nie może być zespołu. Ostatnio np. czytam sobie biografię Martina Gore z Depeche Mode i okazuje się, że ten sam problem istniał w latach 80-tych w Londynie, gdzie założyli sobie z Vince Clarke zespół, w którym nie było perkusji i basu, przez co nikt im nie wróżył kariery, ponieważ scena brytyjska była tak mocno osadzona w tej rockowej tradycji, że to było dla ludzi nie do pomyślenia, że po czasach dominacji takich kapel jak Sex Pistols, wychodzi nagle trzech dziwnie ubranych przystojniaków i staje przy syntezatorach. I owszem, to było novum, ale nie wróżono tej muzyce wielkiej kariery, bo nie było tam przewidzianej gitary, pomimo, że Martin ciągle podkreślał, że programowo w tym zespole nie będzie gitary, perkusji i basu. Po jakimś czasie dopiero uległ naciskom i zaczął grać na gitarze.
- Jak widzicie więc przyszłość waszej muzyki? W jakim kierunku podążał będzie zespól Half Light?
Kris: jest to dość trudne pytanie, ponieważ materiał na nową płytę [mowa tu o albumie Półmrok z roku 2014 - przyp red] dopiero się tworzy, Na razie mamy tylko jej zarys i chcemy pewne rzeczy jeszcze na niej zmienić. Chcemy np. wprowadzić na niej więcej dynamiki.
Krzysztof: Taką potrzebę wyczuliśmy na koncertach, gdzie najlepiej widać jak odbierana jest nasza muzyka i stąd powstała potrzeba zagrania niektórych utworów trochę szybciej i mocniej, ale nie ma być drapieżnie. Nie ma to być żadna rewolucja, że teraz np. ma to być jakiś elektro-punk, czy też ma powstać jakaś inna sekcja rytmiczna. Opieramy się na tym, co razem dotychczas wytworzyliśmy. Generalnie będzie to muzyka bardzo melodyjna.
- Kto pisze teksty?
Piotr: Krzysztof
- Teksty Grzegorza Ciechowskiego to jak dotychczas jedyne zaśpiewane przez ciebie teksty w języku polskim? Nie zamierzasz pisać polskich tekstów?
Krzysztof: I tu właśnie będzie miała miejsce mała rewolucja, ponieważ czwarta płyta, którą dopiero przygotowujemy na wiosnę przyszłego roku zostanie nagrana w języku polskim. Jest już 6 tekstów gotowych, ale oprócz tego kilka piosenek będzie nagranych podwójnie. Wybierzemy te utwory, które będą istniały i w języku polskim i w angielskim i zostaną na płycie dodane jako bonusy, albo wyjdzie później jakaś specjalna EP-ka.
- Tym, co teraz powiem, nie zamierzam wróżyć wam jakiegoś drastycznego niepowodzenia w Polsce, ale wydaje mi się, że ze swoim repertuarem i możliwościami o wiele więcej moglibyście osiągnąć w takich krajach jak Holandia, Niemcy, Francja czy Wielka Brytania. Zauważcie, że tacy artyści jak Kafel, Władysław Komendarek, czy Marek Biliński nigdy nie przebili się do krajowej czołówki, natomiast kariery Kraftwerk, Tangerine Dream, Klausa Schulze, Jean Michel Jarre'a czy brytyjskiej sceny new romantic wyraźnie udowadniają, że publiczność tamtych krajów znacznie bardziej doceniła pokrewnych wam muzycznie artystów.
W Polsce w mojej ocenie nie ma wystarczającego szacunku dla muzyki elektronicznej. Piszesz po angielsku. Nie myślicie o tym, aby znaleźć kogoś, kto wypromowałby waszą muzykę w tych krajach, gdzie jest ona o wiele bardziej popularna niż u nas?
2/3 Half Light z Człowiekiem Polisz Czarta - Tomkiem Wybranowskim - oficjalnym kandydatem na stanowisko Prezesa Polskiego Radia |
- Życzę wam więc nagrania świetnej płyty i wielu znakomitych recenzji i koncertów.
Krzysztof: Dziękujemy bardzo!
Z muzykami toruńskiej grupy Half Light
Krzysztofem "Cristobalem" Janiszewskim - wokal, teksty
Piotrem "Piterem" Skrzypczykiem - instrumenty klawiszowe
Krzysztofem "Krisem" Marciniakiem - gitara
rozmawiał:
Sławek Orwat
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz