"Często twe oczy miast wiosennieć zielenią, są takie zimne i dziwne. W chorych rozmowach oczy patrzą gdzie indziej, patrzą tylko gdzie by się schować" śpiewał w roku 2004 Grabaż, a był to dla mnie rok, w którym w 40-te urodziny zamknąłem pierwszą - tą dłuższą część mojego polskiego życiorysu. Dlaczego pierwszą? Bo jestem pewien, że ta druga - krótsza dopiero nastąpi. W roku 2004 siedząc na krawężniku kwietniowego Willesden Junction moje oczy też... miast wiosennieć zielenią, były zimne i dziwne i pewnie dlatego doskonale rozumiem przekaz naszego aktualnego numeru 1 z ostatniego piątku: "leżysz tutaj koło mnie, jesteś taka zmęczona, leżę tuż koło ciebie, drętwieją ramiona, małe pali się światło, mało tutaj potrzeba, wystarczy powiedzieć, przypomnieć słowa...".
Słuchacze Polisz Czart kochają piosenki o Miłości, nawet jeśli faktycznie powiedziano już o niej wszystko. Ważne tylko jest to, aby te piosenki przenosiły w swoich tekstach niewyobrażalny ładunek emocjonalny i nie skupiały się tylko na tym, że podmiot liryczny szaleje na punkcie zielonych oczu i czyni to najchętniej w polskiej stolicy Tatr. "Mississippi w ogniu" Ørganka to dla mnie w polskiej historii rockowych tekstów o Miłości drugi taki numer od "Nikt tak pięknie nie mówił, że się boi miłości" Pidżamy Porno, którego ładunek emocjonalny u każdego wrażliwego słuchacza, nucącego sobie za Krzysztofem Cugowskim pod nosem "znowu w życiu mi nie wyszło..." wywołuje dreszcz nie do opisania, a potem... spoglądającego w lewo i prawo ze świadomością, że... ta choroba dotyczy także wielu bliskich mu ludzi i jest największą dżumą naszych czasów, a nietrwałość związków uczuciowych to temat, który najlepiej chyba oddał zespół Riverside w wydanym rok po Bułgarskim centrum... Pidżamy niezwykłym albumie Second Life Syndrome, gdzie w kawałku "Volte-face" słyszymy rozrywające serce słowa: "Muszę stanąć o własnych siłach. Zmienić swoje życie. Uwolnić się od wspomnień. Unoszę się w ciemności. Jak daleko jeszcze do światła? Wewnątrz – kraina lęku. Na zewnątrz nie okazuję strachu. Dosyć snu bez snów. Zejdź mi z oczu. Możesz mnie wrzucić na arenę z lwami. Zabrać mi duszę. Wepchnąć do szuflady. Ale ja nie przestanę walczyć. Nie boję się."
Przepraszam za nieco przydługawy dziś wstęp, ale nie sposób przyjąć do wiadomości przekazu naszego numeru 1 bez odniesień do tego, o czym śpiewali dawni piewcy Miłości, bo pośród największych chorób i nieszczęść naszych czasów... Miłość - jak powiedział kiedyś Gerhard Uhlenbruck - to... jedyna choroba, która może być wyleczona tylko poprzez zarażenie kogoś innego. "Dlatego - cytując wciąż obecne w TOP20 nasze dawne dwa numery 1 - ja opowiadam się za miłością, jedyną pewną wartością" i wołam w imieniu wszystkich tą chorobą dotkniętych: "dopóki serce bije, daj mi znak, że jeszcze kochasz, żyjesz, daj mi znak..."
Piosenka autorska Słowem silna
Rozmowa z Markiem Andrzejewskim przed dwóch lat (fot. Marek Jamroz) |
Kolejna podwójna obecność w TOP20 Janusza Radka oraz uzależniające dźwięki wychodzące spod palców Agnieszki Truszczyńskiej jak i zabawne metafory Joanny Kołaczkowskiej z zespołem Blues Flowers dopełniają reszty i udowadniają, że polska muzyka literacka ma się doskonale, a to, że niektóre stacje radiowe wolą propagować skądinąd równie doskonałą twórczość Jaromira Nohavicy zapominając jednakowoż nieco o promocji własnego poletka Krainy Łagodności stanowi powód, że zrodzona u swego zarania dla pojawiającej się jak grzyby po deszczu coraz większej ilości kapel rockowych Lista Polisz Czart stała się ku mojej radości doskonałym azylem dla piosenki autorskiej opakowanej w niebanalne melodie, które pamięta się nie tylko nazajutrz po ich pierwszym wysłuchaniu.
pARTyzancka konkwista
Krzysztof Toczko - pARTyzant |
Strachy Na Lachy, Mela Koteluk, Hey, Kult, T. Love, Farben Lehre, Scorpions, Sztywny Pal Azji i Voo Voo to już tradycyjny i oddający całą prawdę krajobraz TOP20 Polisz Czart, nad którym Słońce - niczym nad XIX-wiecznym Imperium Brytyjskim - nigdy nie zachodzi, pomimo, że w czubie trzeciej dziesiątku czai się wygłodniała sukcesów "wataha" młodych wilków, dzięki czemu Lista Polisz Czart żyje, pulsuje i oddycha pełną piersią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz