piątek, 28 kwietnia 2017

Darek Kowalski - Finansowanie społecznościowe / Manfredi & Johnson

fot. Wojtek Zillmann
Wydanie płyty, finansowanej poprzez crowdfunding, to rodzaj inwestycji. Ma swój wymiar materialny, zarówno dla zespołu, jak i fanów. Jest również wyrazem wsparcia dla artystów. Trzeba jednak pamiętać, że w finansowaniu społecznościowym jest zawarty pewien element ryzyka. Gdy akcja się nie powiedzie, projekt staje pod dużym znakiem zapytania. Nie jest więc najprostszą drogą. Ale właśnie taką wybrali Piotr Kozub i Mieszko Służewski, czyli duet Manfredi & Johnson. Akcja dotyczyła ich nowej płyty "Bright & Brave", na której wytłoczenie zebrali środki dzięki współpracy z polską platformą crowdfundingową "Wspieram.to".


Nagrania zrealizowane w Rolling Tape Studio oraz ich miks i mastering sfinansowali z nagród zdobytych na festiwalach bluesowych. Nad płytą pracowali wspólnie z cenionym realizatorem i producentem muzycznym - Markiem Schwartzem. Wyjątek stanowi tytułowy utwór z płyty "Bright & Brave", którego miks został zrealizowany w Capitol Studios w Hollywood L.A (USA). Piotr Kozub, podsumowując wykorzystanie finansowania społecznościowego w procesie powstania płyty stwierdził: "Stawia to na pewno nasz duet w przyjaznym świetle, tym bardziej że akcja zakończyła się powodzeniem". Muzycy zebrali 102 % potrzebnej kwoty - czyli sukces już na starcie. 

fot. Wojtek Zillmann
W opisie projektu dotyczącego albumu "Bright & Brave", bluesmani zapowiadali, że będzie to: "mieszanka klimatów z Delty Missisipi, więziennego bluesa, brzmień prosto z Chicago z odrobiną cygańskiego jazzu z Francji. To wszystko w charakterystycznym dla Manfredi & Johnson stylu". Swoją deklarację potwierdzili serią koncertów promujących album. Ostatnim z nich był występ w toruńskim Hard Rock Pubie Pamela, który Mieszko Służewski podsumował: "od wyjścia na scenę i pierwszych reakcji publiczności wiedzieliśmy, że to będzie bardzo dobry koncert. Po jego zakończeniu (opóźnionym, ponieważ publika nie chciała nas wypuścić ze sceny), mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że był to jeden z najlepszych koncertów, jakie grałem (jeśli nie najlepszy)".


Wygląda więc na to, że duet Manfredi & Johnson odszukał drogę wiodącą do serc i umysłów fanów bluesa. I to na długo przed wydaniem "Bright & Brave". Sławek Wierzcholski, wspominając udział Mieszka Służewskiego w organizowanym przez siebie festiwalu stwierdził: "to bez wątpienia jeden z czołowych mistrzów harmonijki w naszym kraju. Już przed sześcioma laty grał tak efektownie, że bez trudu zdobył pierwsze miejsce w konkursie Harmonica Bridge. Od tamtego czasu jego gra nabrała jeszcze więcej swobody i dojrzałości. W duecie Manfredi & Johnson wychodzi poza schematy typowego bluesowego frazowania".

fot. Wojtek Zillmann






Darek Kowalski

PS
W tekście z rozmysłem nie użyłem określenia debiutancka płyta, ze względu na koncertowy krążek, który został wydany nieco wcześniej w ramach nagrody, jaką duet Manfredi & Johnson zdobył na festiwalu Kielce Rockują 2016. Muzycy określają go mianem "official bootleg",  traktując płytę "Bright & Brave" jako swój właściwy debiut.



Autor:


Darek Kowalski - kolekcjoner i wydawca płyt. Właściciel Hard Rock Pubu Pamela oraz HRPP Records w Toruniu. Felietonista toruńskiego tygodnika TORONTO. Od siebie dodam, iż jest dla mnie niedoścignionym wzorem właściciela klubu muzycznego, któremu zależy na tym, aby ludzie, którzy postanowili spędzić swój wolny czas na słuchaniu muzyki, nie byli zatruwani miernotą, tandetą i obciachem, ale aby po wyjściu chcieli wrócić do niego jak najszybciej. Spotkałem go w Toruniu i Londynie. Oba spotkania wspominam ogromnie miło.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz