fot. Hieronim Dymalski |
Na rozgrzewkę wystąpił amatorski zespół Forcom Band z zawodową wokalistką Marianną Cwiąkałą. Zaprezentowali wiązankę przebojów z repertuaru Ady Rusowicz, Stana Borysa i zespołu Lombard. Przymiotnik amatorzy nie odnosi się do wykonania, nieco hałasowali. Szybka zmiana nastroju i na scenie pojawiła się balladzistka z gitarą. Znudziła publiczność skutecznie. Polka pisząca i śpiewająca po angielsku, co samo w sobie zasługuje na uznanie. Niestety repertuar lepiej nadający się na imprezy integracyjne przy ognisku niż na estradowe prezentacje.
Minęła już godzina, a gość specjalny nie pojawił się jeszcze na scenie. Konferansjer zapowiedział niespodziankę, którą okazał się przedstawiciel Towarzystwa im. Hipolita Cegielskiego. Wywołano Chrisa Jaggera bez gitary. Delegat po odczytaniu laudacji wręczył mu medal towarzystwa. Nie wiem, co wtedy czuł artysta, ale mi w tych okolicznościach przypomniał się pewien epizod z dzieciństwa; wujek powróciwszy z wczasów nad morzem, podarował mi pamiątkową ciupagę. Niepokój mój rósł, co będzie dalej.
Chris Jagger wystąpił z gitarą, towarzyszyli mu skrzypaczka Ellite Mackrell, grająca również na flecie i mandolinie, Charie Hart akordeonista i pianista. Mimo swoich 71 lat nadal dysponuje silnym, czystym głosem, niezbędnym do prezentowanego repertuaru. Skrzypaczka z klasycznym wykształceniem dobrze opanowała techniki artykulacji charakterystyczne dla folku i country. Akordeonista okazał się wirtuozem nie tylko cyji, ale grał również na innych instrumentach, w tym na pianinie.
Prawdopodobnie przed występem nie było próby akustycznej, więc początkowo coś się nie kleiło. Po trzech numerach jakoś się dostroili i dalej poszło gładko. Jagger wykonał repertuar z różnych półek; własne kompozycje i teksty, kanon ballady folkowej, miejskiej, z repertuaru rockowego, country i folku szkockiego i irlandzkiego. Piosenki jego autorstwa to swoista kronika życia i podróży po świecie.
fot. Hieronim Dymalski |
fot. Hieronim Dymalski |
fot. Hieronim Dymalski |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz