fot. Marek Jameoz |
Jako jeden z nielicznych miałem okazję posłuchać przedpremierowo najnowszej - albumowej wersji tego megahitu zespołu Transparent Human Creatures. Przypomnę, że zespół zawiązał się w czerwcu 2014 w bliskim memu sercu hrabstwie Hertfordshire, a
ściślej mówiąc w położonym nad rzeką Stort niewielkim miasteczku Bishops
Stortford. Muzykom wystarczyło zaledwie pięć miesięcy od powstania grupy, aby zaistnieć w świadomości słuchaczy radiowego programu Polisz Czart w stylu przyprawiającym o niemały zawrót głowy!
"Po pierwszych rozmowach okazało się, że jest między nami to coś -
wspomina charyzmatyczny gitarzysta Maciek Gazda - Na pierwszym jamie ja
zwariowałem. Swoboda z jaką graliśmy zaskoczyła mnie kompletnie". Były perkusista Łukasz Makowiecki dodaje: "Jesteśmy pełni tajemnic i to chyba
nasza największa tajemnica. Nadajemy na tych samych falach i mamy
potężną, niczym nieskrepowaną wyobraźnię muzyczną".
Jonathan Eynon -
jedyny Anglik w zespole, którego dziadek notabene był Polakiem,
przyznał, że jego decyzja, aby grać z Maćkiem i Łukaszem była
instynktowna (ech te polskie geny...). "Zawsze wiedziałem, że lubię
śpiewać, nawet w podstawówce, chociaż nigdy się do tego nie
przyznawałem. Nie mogę jednak powiedzieć, że kiedykolwiek wierzyłem, że
mógłbym być frontmanem".
Utwór w wersji demo na liście PoliszCzart pojawił się jesienią 2014 roku i... od razu zdobył jej szczyt w sposób nie pozostawiający najmniejszych złudzeń, że powstał numer, który pozostanie w naszej świadomości na długie lata. 19 września 2015 muzycy z Hertfordshire odnieśli swój chyba najbardziej spektakularny sukces koncertowy występując tuż przed gigiem popularnej gwiazdy polskiej sceny undergroundowej - zespołem Kabanos. THC rozpoczął ten występ właśnie swoim flagowym kawałkiem "Amnesia",
którym dosłownie wyrwał z butów schodzącą się z wolna pod scenę mile zaskoczoną publikę. Po
wybrzmieniu ostatniego dźwięku "Amnesii" stojący
obok mnie jeden z widzów wymownie skwitował koncertowe intro THC słowami: "Jeśli oni tak zagrają resztę, to ja ich kupuję".
fot. Marek Jameoz |
Ponadpółgodzinny występ THC okazał się być wówczas smakowitą muzyczną ucztą,
która zadowoliłaby gusta nawet najbardziej wymagających koneserów
rockowej muzy. Kolejne numery jedynie potwierdziły reprezentowaną przez
THC wysoką klasę. "Runaway", "Chemical Saport", "Friend" i "Transition"
nie odbiegały poziomem od mocno już radiowo ogranej "Amnesii" i były dla
mnie niczym aperitif przed smakowaniem mającej się wkrótce ukazać
płyty zespołu.
Premiera wersji cyfrowej wydawnictwa promującego debiutancki długo wyczekiwany album, przewidziana jest na 20 grudnia tego roku. Na singlu znajdą się aż cztery utwory. Muzycy zapowiadają też niespodzianki - trzy kompletnie inne stylistycznie wersje utworu “Amnesia” oraz bonus track. Już teraz szykujcie sobie wolny czas na smakowanie zniewalającego zapachu Amnesii, która niczym uzależniający narkotyk zawładnie waszymi zmysłami. Pamiętajcie, że po spotkaniu z "Amnesią" zespołu THC nic już nie będzie takie, jak dawniej. Zapraszam już teraz do masowego nabywania tego wydawnictwa
fot. Marek Jameoz |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz