niedziela, 9 października 2016

Ogólnopolskie, szalone RYMOLIRYKTANDO 2016

W wypełnionym najzdrowszą wodą (podgrzaną do temperatury 27–36°C, fluorkowo-krzemową o najwyższej zawartości krzemionki ze wszystkich wód zdrojowych w Europie i uzupełnione wodą źródlaną) zmierzyli się ze słowem językowi śmiałkowie. W każdym zdaniu dyktanda ułożonego zarówno przez Łukasza L.U.C-a Rostkowskiego, jak i przez dr Katarzynę Kłosińską z Rady Języka Polskiego na chwatów czyhały ortograficzne sidła, interpunkcyjna toń i gramatyczne wnyki. Zadania nie ułatwiał sam L.U.C, który nigdy nie dyktuje tekstu w sposób konwencjonalny i ucieka się często do typowej dla siebie desylabizacji i słowotwórczego gąszczu. Na najlepszych i najwytrwalszych – prócz jedynej takiej atmosfery wyjątkowo alternatywnego dziś już aktu pisania ręką – czekały także nagrody. Zwycięzca otrzymał 10 000 zł, a dla zdobywców drugiego i trzeciego miejsca przewidziane były odpowiednio 1000 i 500 zł. Wszyscy natomiast uczestnicy otrzymali zdrowy bonus od cieplickich wód: mieli szansę zwiększyć mineralizację własnych kości, zapobiec tworzeniu się kamieni w układzie moczowym, uniknąć próchnicy zębów, a także ustabilizować mikcję i diurezę. Po dyktandzie piszący i publiczność mieli możliwość posłuchania koncertu językowej orkiestry L.U.C, K2, MARIKA & REBEL BABEL ENSEMBLE w ciepłym basenie.




1 października 2016 roku,
godz. 12.30, Termy Cieplickie, Jelenia Góra.
godz. 20.00. Koncert L.U.C, K2, MARIKA & REBEL BABEL ENSEMBLE.


„Chciałbym, aby Rymoliryktando pobudzało wyobraźnię, kreowało zabawę słowem, aby wyprowadzało sztukę w przestrzeń miejską. W ten sposób chcemy docierać także do sfer wykluczonych z uczestnictwa w kulturze. Naszym celem jest kreowanie poprzez performance i sztukę surrealnych, pozytywnych przeżyć wzbogacających nasze słownictwo, a przez to także możliwości wyrażania naszych emocji czy opisywania świata. Przy okazji chcemy kreować dyskusję na temat rozwoju języka na płaszczyźnie artystycznej, dziennikarskiej i naukowej. Przede wszystkim jednak chcemy walczyć o etykę słowa i słowność w ogóle. Chcemy także prezentować i wspierać oryginalnych tekściarzy tworzących czasem na przekór populistycznej tendencji do upraszczania przekazu. Doskonałość kryje się w prostocie. Rozwój zawdzięczamy zawiłościom”.

Łukasz L.U.C Rostkowski


Na chabrowo-hortensjowych chaszczach w mikropałacu
wśród łasuchów i juhasów i hałasów na kacu
króla na pagórach pana chanów nuworyszów czuchów baców
żyło chuchro w chutorze chude jak arkusz z forzacu

Wyżeł Jerzy króla wszech wież
miał żył nieżyt sążeń mierzył
nie żarł jeżyn szczerby szczerzył
lecz i balwierz w zwierzę wierzył

bo na słowa pierzchał w cebrzyk
wierzgał w piegżę tachał wodę z Biebrzy
posłuszny żołnierzyk nawet żuł merzyk
równy druh jak lewellerzy

król rzesze mamił że da rzeszoto rzeżuszki
przetaki i dróżki a słał prószki i pogróżki
na zaś znowuż parzenicy strużki
przyrzekł łotrzyk dał żętycę i znów w nóżki

W końcu mocarz zażyty dintojry kulą huknął wrzask krzyk
i porzekadło rozpierzchło się po górach jak mrzyk
o wyżle co mimo że znał słowa trzy na krzyż
słowniejszy był od króla co miał ich teatrzyk

W średnio nasłonecznionym niby-kurorcie polskiego Wybrzeża przemierzał z wolna wzdłuż i wszerz lekko strome wybrzeże rektor elekt nowo powstałej akademii kształcącej pingpongistów. W swej codwutygodniowej przechadzce inhalował szybkimi haustami jod i wcale nie tęsknił za Quebekiem, mimo że widział tam miseczkowatokształtną kutstrzebkę i wodożytkę nowozelandzką. Ni stąd, ni zowąd spod nadbałtyckiego piasku wychynęło jakieś nie wiadomo co – ni to nitośruba, ni to nitowkręt – które przypominało mu (nie wiedzieć czemu) wodorzyg usytuowany pod mostem na Rzece Świętego Wawrzyńca. Przeraził się, gdyż z kanadyjskim rzygaczem związana była złowroga wieszczba – żacy niechybnie mieli hurmem opuszczać jego uczelnię. Jeśliby nawet się ona nie ziściła, to adeptów ping-ponga na pewno będzie mniej niż chromosomów w haploidzie – myślał, drżąc i pocąc się ze strachu, magnificencja, a coś mu podpowiadało: „Weźże urzyn i po prostu palnijże sobie w łeb!”. „No! – pomyślał rektor – Wówczas chybabym rządził z zaświatów, jakżeżby inaczej! Znikądinąd by się nie dało!”

Zwycięzcą ogólnopolskiego, performatywnego aktu pisania ręką, - RYMOLIRYKTANDO 2016, zainicjowanego przed pięcioma laty przez Łukasza L.U.C-a Rostkowskiego a organizowanego pod patronatem Rady Języka Polskiego został:

ŁUKASZ SZEMPLIŃSKI, który otrzymał nagrodą główną 10.000. zł. Drugie miejsce przypadło BOŻENIE KLOC (1000 zł), a trzecie ARKADIUSZOWI KLENIEWSKIEMU (500 zł)

Zwycięzcom serdecznie gratulujemy, a tym z Państwa, którzy wspierali nasze dyktando medialnie i odwiedzili nas dzisiaj w Cieplickich Termach bardzo dziękujemy.  I do zobaczenia w przyszłym roku!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz