środa, 3 kwietnia 2019

Szczegóły, minimalizm i przekaz - z bolesławiecką artystką fotografikiem Agnieszką Karczmarz rozmawia Sławek Orwat

Francis Tuan, Agnieszka karczmarz oraz gospodarz wydarzenia Tadeusz Dzieżyc (fot. Sławek Orwat)




Francis Tuan (fot.Sławek Orwat)
29 marca w niezwykle gościnnych progach Lwóweckiego Ośrodka Kultury pod przewodnictwem Tadeusza Dzieżyca odbyła się wystawa fotograficzna młodej, dobrze zapowiadającej się artystki obiektywu Agnieszki Karczmarz, której towarzyszył koncert znanego doskonale z wieloletnich występów we wrocławskiej grupie Katedra Fryderyka Nguyena. Tym razem Fryderyk wystąpił jednak w nieco bardziej popowym (w dobrym tego słowa znaczeniu) repertuarze pod szyldem Francis Tuan, który na co dzień współtworzy wraz z wokalistką wrocławskiej Chwilantropii Ajdą Wyglądacz oraz perkusistą takich zespołów jak Chwilantropia, Związki Maillarda, Panzerhund i Katedra Pawłem Drygasem. Do Lwówka Śląskiego Francis Tuan przybył w jednoosobowym składzie, aby zaśpiewać i zagrać swój repertuar z wykorzystaniem gitary elektrycznej, syntezatora oraz wietnamskiego instrumentu o nazwie dan nguyet, a także przy użyciu tak nowoczesnych technik przetwarzania dźwięku jak lupowanie. Koncert poetycko-etnicznej muzyki popularnej wykonywanej w języku angielskim spotkał się z bardzo życzliwym przyjęciem zebranej na sali publiczności, która na zakończenie poprosiła Francisa o bis. Wystawa fotografii Agnieszki Karczmarz "Ulotne" to bardzo czyste w swej formie czarno-białe zdjęcia tajemniczych, pustych plaż, znikającego we mgle mostu, samotnego drzewa lub niewielkich łódek na morzu.

fot. Sławek Orwat
Prace Agnieszki opowiadają ulotne, niedostrzegane przez innych historie, które ta utalentowana artystka niczym dawni malarze impresjoniści po mistrzowsku potrafiła zatrzymać w kadrze swojego aparatu. Ciekawostką jest zdjęcie, które zostało dostrzeżone podczas konkursu "Matematyka w obiektywie" i które postaram się poniżej zaprezentować nie siląc się zbytnio na jego wskazanie, aby nie zabrać Wam Drodzy Czytelnicy radości z samodzielnego odnajdywania ukrytych praw przyrody. Tuż przed rozpoczęciem wystawy poprosiłem uroczą artystkę o krótka rozmowę:

Agnieszka Karczmarz (fot. Sławek Orwat)
- Od kiedy zajmujesz się fotografią?

- Tak na poważnie fotografią zajmuję się od blisko pięciu lat, kiedy to stałam się częścią bolesławieckiego Stowarzyszenia Fotograficznego Camera.

- Co najbardziej fascynuję cię w fotografii?

- Szczegóły, minimalizm i przekaz.

- Skąd pochodzą pejzaże, jakie zauważyłem w Galerii Klatka?

- Z Danii, Chorwacji, Włoch, Norwegii i Polski.

- Były to specjalne wyjazdy?

- Owszem, raz w roku jeżdżę wraz z bolesławieckim Towarzystwem Fotograficznym na trzydniowe warsztaty plenerowe, w ramach których mamy też przeróżne wykłady i szkolenia, ale wszystkie pejzaże, jakie widziałeś powstały spontanicznie przy okazji moich podróży.


- Ile wystaw masz już na swoim koncie?

fot. Sławek Orwat
- Pierwsza odbyła się w moim rodzinnym Bolesławcu, a dziś w Lwówku Śląskim jest kolejna - rozszerzona o zdjęcia, które w Bolesławcu z uwagi na ograniczenie przestrzenne nie zmieściły się.

- Jacy mistrzowie fotografii najbardziej cię inspirują?

- Owszem, śledzę trendy, zagłębiam się w niektóre tematy, ale nie wzoruję się na nikim i ciągle uważam się za amatora w tej dziedzinie.

- Czym zajmujesz się zawodowo?

- Jestem managerem bolesławieckiej restauracji Boleslavica...

- ...i nazywasz się Agnieszka Karczmarz?

fot. Sławek Orwat
fot. Sławek Orwat
- Tak (śmiech). 

- Myślałaś, aby kiedyś żyć z fotografii?

- Jeszcze nie myślałam. Już te dwie wystawy są dla mnie ogromnym zaskoczeniem, ponieważ dotychczas nie wierzyłam, że komuś może podobać się to, co robię.

- Jakiej firmy aparatem się posługujesz?

- Sony.

- Jak dalece ingerujesz w efekt finalny zdjęcia?

- Używam tylko bardzo prostego programu PhotoScape, a cała moja ingerencja, to tylko przerobienie zdjęcia kolorowego na czarno-białe, wykadrowanie i niekiedy podciągnięcie ostrości.

- Unikasz fotografii kolorowej?

- Lepiej czuję się w czarno-białej.

- Myślałaś o fotografii analogowej?

- Tak i jesli tylko znajdę trochę czasu, postaram się zgłębić ten temat.

- Jakie masz marzenia związane z fotografią?

- Pojechać na Islandię, Nową Zelandię i Lofoty.

- I tego z serca ci życzę.

- Dziękuję bardzo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz