Dlaczego nie jest spokojnie? Przecież słuchając muzyki powinniśmy odczuwać spokój – niektórzy na pewno w ten sposób pomyślą. Ale co, jeśli niepokój wywołuje pozytywny skutek? Gabinet Looster to polski zespół, który dzięki swoim piosenkom wywołuje coraz większe poruszenie na scenie muzycznej w UK i poza jej granicami. Gabinet Looster tworzy pięciu uzdolnionych muzyków, o których robi się coraz głośniej. Oto skład:
Adam Szczebel – śpiew / gitara rytmiczna
Robert Wiktorowicz – instrumenty perkusyjne
Piotrek Wróbel – gitara solowa, harmonijka
Rafał Wrona – gitara basowa
Bartek Kowalski – piano, akordeon
Jak czytamy na ich fanpage’u zespół powstał w Kennington Studios (Londyn) w listopadzie 2011-go roku. W szybkim czasie zaczęli grać koncerty na londyńskich ulicach. Grali również na różnych festiwalach, a w 2015 roku pojechali w międzynarodową trasę. Grali również jako support z takimi zespołami jak: Hey, Pidżama Porno, Kult, Enej i Strachy na Lachy. W marcu 2016 podjęli decyzję o wydaniu debiutanckiego albumu. Subiektywnie pisząc, chyba lepszej decyzji nie mogli podjąć :). Ale tak już zupełnie obiektywnie to była kwestia czasu, ponieważ oni nie lubią stać w miejscu. Przez te kilka lat udowodnili, że talent, determinacja w w dążeniu do celu i ciężka praca prowadzi do sukcesu. Wywodzą się z różnych nurtów muzycznych co w rezultacie dało niesamowity
efekt. Szybko odnaleźli wspólny mianownik i zaliczani są do grona
undergroundowych zespołów.
Gabinet to projekt oparty na własnych tekstach i muzyce. Łączy ze sobą gatunki elektro-akustyczne, punk, metal i reagge. Analiza ich twórczości trochę by mi zajęła, więc napiszę po prostu: ich trzeba posłuchać. Nie dlatego, że są fajnym zespołem, który wywodzi się ze społeczności polonijnej. Mogę śmiało powiedzieć, że są naszym głosem. Ich teksty mówią o problemach, które dotykają ludzi każdego dnia. Nie boją się poruszać trudnych tematów, inaczej mówiąc wsadzają kij w mrowisko. To jedni z tych artystów, których się kocha i rozumie, albo nienawidzi i się obraża. Do tekstów dochodzi przejmujący wokal i melodie, które pozostają w pamięć. Zespół ma swój kanał na Postulaty to tytuł debiutanckiego krążka Gabinetu, który ukazał się w tym roku. Parę dni temu fanów obiegła informacja, że zespół będzie kręcić teledysk dla piosenki „Spokojnie”. Oczywiście wszelkie info znajdziecie na:
Gabinet Looster to grupa ludzi, którzy dzięki swoim przekonaniom zaszli tak daleko, a na pewno w przyszłości jeszcze dalej. Nie wpisali się w żaden schemat ani stereotyp, ale tworzą własną rzeczywistość dzięki temu, że konsekwentnie idą wytyczoną sobie ścieżką. Można powiedzieć, że już zajmują istotne miejsce na polskiej scenie muzycznej dlatego, że robią coś niebanalnego. Tworzą świetną muzykę, która jest pomostem pomiędzy Polską, a Anglią. Jestem przekonana, że usłyszymy o Gabinecie jeszcze nie jeden raz. Kolejni „pozytywnie zakręceni” ludzie, za których mocno trzymam kciuki i życzę samych sukcesów.
***
Anna Siudak
urodziła się w 1986 roku. Wychowała się w Sosnowcu, ale od kilku lat
mieszka w Anglii. Zaczęła w 2010 roku od pisania wierszy, szłam w
kierunku bardzo lirycznym. Wtedy nawiązała współpracę z KAMPE, poznając
Aleksego Wróbla. W 2010 roku brała udział w wieczorze poetyckim "Poezja z
szuflady" w londyńskim POSK-u, który był organizowany wraz z grupą
KAMPE. Debiutowała w 2011 roku tomikiem wierszy "Lekkość zmysłów". W
międzyczasie próbowała swoich sił w konkursach. Była finalistką konkursu
Poetry Rivals w Anglii, w którym nagrodą była publikacja w antologii
"Between the Lines". W 2011 zaczęła studia na kierunku teoretyka krytyki
literackiej na University of Derby. W 2014 roku organizowała wieczór
poetycki "Poezja ponad granicami" w Burton upon Trent. Pisała bardzo
sporadycznie, ale dzięki studiom literatury miała okazję się rozwinąć,
spojrzeć w głąb samej siebie i odszukać swojej drogi, niszy, stylu.
Powoli odchodziła od liryki. Pisze wiersze do dziś, ale mają zupełnie
inną formę oraz content. Na drugim i trzecim roku wybrała Modernizm
Postmodernizm i Egzystencjalizm. Tezy głównych teoretyków takie jak
teoria symulacji zaczęły ją inspirować. Jeśli chodzi o formę najbardziej
w tamtym okresie Annę Siudak zainspirowali S. Beckett oraz W.S.
Borroughs. Pierwszy ze swoim dążeniem do minimalizmu, a drugi z techniką
kolażu. W tym czasie zrodził się pomysł na książkę “Co piją krowy?”,
którą skończyła w 2016, a której fragment ukazał się w Biurze
Literackim.W
tym samym roku ukazał się o niej reportaż pt: „Siedem pytań...” w
Tygodniu Polskim. Od paru miesięcy prowadzi bloga www.peanutbutter.pl
W ciągu tych kilku lat nie pisała, ale dojrzała i teraz na nowo
odkrywa swoją drogę. Teraz pracuje nad kilkoma projektami. Cały czas
się rozwija, ale już wie w którym kierunku chcę iść. Ma wiele planów
na ten i kolejne lata.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz