Krzysztof Grabowski - Strachy Na Lachy (fot. Monika S. Jakubowska) |
Ofensywa Krainy Łagodności
Polisz Czart w swojej ponad 6-letniej historii miał już kilka takich notowań, które w pamięci autorów i słuchaczy pozostały zdecydowanie bardziej od innych. Były już notowania undergroundowe, balladowe, mainstreamowe, a nawet - co jest chyba największym kuriozum biorąc pod uwagę rzadkość występowania tego gatunku w tym zestawieniu - hip-hopowe.
I choć muzyka literacka, nazywana najczęściej nielubianym przez wielu - w tym przez samego Adama Nowaka - określeniem "poezja śpiewana", albo - co osobiście przemawia do mnie bardziej - Krainą Łagodności, od wielu miesięcy dzięki konsekwentnej pracy Magdy Karasek z notowania na notowanie coraz bardziej zaznacza swoją obecność na tym rockowym w zamyśle twórcy tego zakątka wartościowych dźwięków i niebanalnych tekstów poletku muzycznych osobliwości, to nigdy przedtem nie opanowała pierwszej 20-ki w stopniu aż tak wyrazistym, jak miało to miejsce podczas najnowszego 42 zestawienia.
Lubelska Federacja Bardów w Londynie (fot. Dominik Witosz) |
Jeśli dodać jeszcze do powyższych spostrzeżeń fakt, że piosenki Marka Andrzejewskiego zdobyły miejsca: trzecie i czwarte, a całość pakietu tego gatunku w TOP 20 to aż... 9 pozycji (!), to bezdyskusyjnie Notowanie 42 możemy śmiało nazwać ofensywą Krainy Łagodności, która nie tylko spowodowała u autorów programu niemałe zaskoczenie, ale dodatkowo skłania ich do bacznej obserwacji dalszego rozwoju tej ekspansji.
Łagodność z rockowym zacięciem
Mela Koteluk (fot. Marek Jamroz) |
Kortez, Waglewski Fisz Emade czy Mela Koteluk to przecież ogromne bogactwo metafor i dopracowana z zegarmistrzowskim pietyzmem aranżacja, co o wiele bardziej zbliża twórczość tych wykonawców do formy literackiego postrzegania świata niż do prostego przekazywania informacji charakterystycznego chociażby dla muzyki rockandrollowej czy bluesa.
Mainstream zadaje retoryczne pytania
Wojciech Waglewski dwukrotnie jest obecny w czołowej 20-ce 42 Notowania |
Poza tym nagraniem jak zawsze niezawodnie w czołowej 20-ce nie zabrakło Heya, Kultu, T. Love, Organka, Dezertera i Voo Voo oraz po raz pierwszy od dość dawna... prześmiewczego nurtu naszego narodowego łojenia stworzonego niegdyś przez wciąż obecną na naszej liście grupę Kabanos, a w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy doprowadzonego niemal do perfekcji przez tajemniczo brzmiącą formację Nocny Kochanek, za którą ukrywa się nie kto inny jak znany metalowy band ze Skarżyska Kamiennej - Night Mistress.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz