piątek, 23 października 2015

Soundedit ’15 – antologia, analogia i romantycy


Piątek 23 października (Łódź, Klub Wytwórnia) będzie prawdziwym świętem dla wszystkich miłośników muzyki elektronicznej. Przygotowano spotkania z nestorami gatunku oraz przedstawicielami młodego pokolenia, nie zabraknie prezentacji historycznych instrumentów. Jak zwykle wieczór dopełnią niezwykłe koncerty. Najpierw niespotykana reprezentacja Polski: Skrzek, Kucz, Kapitan Nemo i Komendarek. Po nich przedstawiciele new romantic z Wielkiej Brytanii...

Orchestral Manoeuvres In The Dark (OMD)

OMD
Brytyjski zespół synthpopowy założony przez Andy’ego McCluskey’a i Paula Humphreysa. Od najmłodszych lat artyści byli zafascynowani muzyką Briana Eno i Kraftwerk. Grupa ma na koncie przeboje: „So In Love”, „Maid Of Orleans”, „Enola Gay”, „Electricity”. Po osiemnastu latach rozłąki Andy i Paul reaktywowali OMD, by pokazać światu, że brzmienie spod znaku new romantic jest wiecznie żywe. Pierwsze dwie płyty zespołu: „Orchestral Manoeuvres In The Dark” i „Organisation”, miały premierę w 1980 r. Szczyt popularności grupa osiągnęła rok później wraz z wydaniem albumu „Architecture & Morality”. Do 1988 r. formacja nagrała jeszcze cztery krążki: „Dazzle Ships”, „Junk Culture”, „Crush” oraz „The Pacific Age”, choć nie pozostały bez echa, to nie powtórzyły sukcesu „Architecture & Morality”. W 1989 r. Martin Cooper, Paul Humphreys i Malcolm Holmes założyli nowy zespół – The Listetning Pool. McCluskey nagrywał dalej sam pod szyldem OMD. Muzyk wydał trzy płyty: „Sugar Tax”, „Liberator” oraz „Universal”. Pierwsza z nich odniosła spory sukces komercyjny. Grupa OMD w 2007 r. została reaktywowana w oryginalnym składzie, początkowo tylko po to, by zagrać kilka koncertów, ale artyści odważyli się wejść do studia i nagrali album „History Of Modern”.


 W 2013 r. zespół wyruszył w trasę koncertową po Europie i Ameryce. Dziś grupa OMD tworząc muzykę korzysta z nowatorskich i zaskakujących rozwiązań. Do produkcji utworu „Our System”, który znalazł się na najnowszym krążku – „English Electric”, formacja wykorzystała dźwięki pochodzące z powierzchni Jowisza, nagrane przez sondę Voyager. Inspiracją do numeru „Night Cafe” był obraz „Nighthawks” namalowany przez Edwarda Hoppera, a tekst utworu został stworzony z tytułów obrazów artysty. Twórczość formacji z Wirral jest inspiracją dla takich artystów jak: The XX, La Roux, The Killers oraz współpracownika Arcade Fire – Owena Palletta, który nagrał ponownie album OMD „Dazzle Ships” używając tylko i wyłącznie skrzypiec. Od wielu lat trwa renesans popularności analogowych syntezatorów. Z jednej strony do ich używania wracają ikony muzyki pop, np.: Depeche Mode, z drugiej - sukcesy święcą artyści młodszego pokolenia: Todd Terje, Lindstrom, Steve Moore czy producenci związani z wytwórnią Italians Do It Better.


Cena za jeden dzień (piątek lub sobota) - 70 zł.
karnet na cały Festiwal - 120 zł.

Organizatorzy Międzynarodowego Festiwalu Producentów Muzycznych Soundedit, postanowili poświęcić jeden dzień tegorocznej edycji na celebrację muzyki tworzonej za pomocą legendarnych maszyn Mooga, Yamahy, Rolanda, Hammonda, Korga i in. Pierwsza część festiwalowego piątku przebiegnie pod znakiem wykładów, dyskusji i warsztatów. Ich gośćmi będą postaci ważne dla polskiej muzyki elektronicznej: Michał Wilczyński (szef GAD Records), Maciej Polak (Analogia.pl), a także kompozytorzy i twórcy:

Władysław Komendarek


Artysta twierdzi, że jest kosmitą, ale faktycznie urodził się i mieszka w Sochaczewie. Jako instrumentalista i kompozytor wypracował własny styl, który wymyka się jakiejkolwiek klasyfikacji. W twórczości Komendarka można odnaleźć echa muzyki rockowej, a nawet hardrockowej, klasycznej, jazzowej, etnicznej oraz eksperymentalnej. Muzyk jest wirtuozem kosmicznego brzmienia i pionierem polskiej elektroniki. Władysław karierę muzyczną rozpoczął w latach siedemdziesiątych w Grupie Dominika. W latach 1973-1983 Komendarek był członkiem zespołu Exodus, z którym wydał pięć albumów. Od połowy lat osiemdziesiątych muzyk postawił na twórczość solową.


Mama mi opowiadała, że jak miałem rok, bardzo reagowałem na dźwięki. W szkole podstawowej grałem z siostrą na cztery ręce na pianinie. Jak zapominałem jakiejś frazy, natychmiast reagowałem po swojemu, ale tak, żeby było zgodne z harmonią konkretnego utworu. Czasami opuszczałem zajęcia. Wiązało się to najczęściej z zespołami amatorskimi lub wieczorkami muzycznymi, gdzie zaczynałem zarabiać jakieś drobne pieniądze – mówi Władysław o początkach swojej przygody z muzyką.

Kompozytor ma w swoim dorobku ponad trzydzieści płyt studyjnych. Gościnnie pojawił się m.in.: na krążku T. Makowieckiego zatytułowanym „Moizm” oraz na albumie „Człowiek z Wysokiego Zamku”, nad którym współpracował z J. Skrzekiem i J. Pijarowskim, wydał płytę „I Am An Alien”. Wytwórnia GAD wydaje jego historyczne nagrania, a sam muzyk zagrał mini trasę koncertową z zespołem Antigama. Na płycie Antigamy „The Insolent” pojawił się również w roli kompozytora i wykonawcy. W ubiegłym roku w ramach trasy „Męskie Granie” wystąpił na koncercie w Chorzowie. Komendarek wystąpił również na koncercie z cyklu „Boiler Room” w Warszawie oraz w filmie dokumentalnym dedykowanym polskim prekursorom i twórcom muzyki elektronicznej.

Żeby być dobrym artystą trzeba umieć zaskakiwać, ciągle wymyślać coś nowego i być cały czas otwartym na świat. Jeśli twórca się boi, lepiej, żeby się nie brał za tę robotę – kończy artysta.


Komendarek przydomek artystyczny „Gudonis” wziął od dziadka, z pochodzenia Litwina, który był cenionym organistą na Ziemiach Odzyskanych. Kompozytor przyjął pseudonim w 1983 r., właśnie na jego cześć. Władysław jest potomkiem w linii prostej Michała Kleofasa Ogińskiego, autora słynnego poloneza „Pożegnanie ojczyzny”. 26 października 2013 r. podczas Międzynarodowego Festiwalu Producentów Muzycznych Soundedit miała miejsce premiera filmu dokumentalnego: „Władysław Komendarek – W Kosmosie zawsze jest dobrze” (reż. M. Nowak, D. Brykalski). Artysta otrzymał również nagrodę Festiwalu – „Człowiek ze Złotym Uchem” za swoją „szczególną wrażliwość muzyczną”. Dziękując za wyróżnienie, muzyk wyraził zdumienie z powodu faktu, że: „Ziemianie wręczają nagrodę kosmicie”.  

Kapitan Nemo

fot. Paweł „Blitz” Rosłon
Znany z takich przebojów, jak: „Słodkie słowo wolność”, „Twoja Lorelei”, „Zimne kino” czy „Zabierasz moje sny”. Jego znakami rozpoznawczymi są: beret, syntezatorowe brzmienie i niski głos. Zaczynał od punk rocka, by stać się jednym z najpopularniejszych polskich muzyków synth popowych i prekursorem nurtu new romantic w naszym kraju. Kapitan Nemo, a właściwie Bogdan Gajkowski urodził się 4 maja 1950 r. w Warszawie. Artysta zadebiutował w 1982 r. singlem „Elektroniczna cywilizacja”/„Po co mówić o tym?”. Jednak największą popularność przyniosła muzykowi wydana dwa lata później kompozycja zawierająca przeboje „Zimne kino” i „Twoja Lorelei”. W 1986 r. artysta nagrał debiutancki album zatytułowany „Kapitan Nemo”. Krążek zawierał dziewięć utworów, w tym takie hity jak: „Wideonarkomania” i „Samotność jest jak bliski brzeg”. Po premierze drugiej płyty – „Jeszcze tylko chwila”, Kapitan Nemo zaczął być nazywany ojcem chrzestnym polskiej muzyki elektronicznej. Artysta ma w dorobku osiem albumów, w tym dwie kompilacje zawierające największe przeboje muzyka: „The Best of Kapitan Nemo” (1996 r.) oraz „The Best – Cywilizacja” (2005 r.). Utwory polskiego wokalisty i kompozytora utrzymywały się na pierwszych miejscach list przebojów w Polsce i za granicą, m.in. we Francji, Australii i USA.


Kiedyś występy na żywo nie były dla mnie tak ważne jak teraz. Ostatnio bardzo je polubiłem. W Polsce publiczność stała się bardziej świadoma. To duża przyjemność występować przed publiką, która chce cię słuchać – mówi o swoich koncertach Kapitan Nemo.

Obecna muzyka artysty jest jak zwykle melodyjna, a stylistycznie stanowi połączenie brzmienia electro z elementami nowoczesnego gitarowego rocka. Bogdan Gajkowski jest także kompozytorem muzyki filmowej i reklamowej, jak również autorem kilku przebojów Izabeli Trojanowskiej, m.in.: „Brylanty” i „Nic naprawdę”.


Józef Skrzek 
fot. Marcin Tomaszuk
Urodził się na Śląsku, w Michałkowicach w rodzinie górniczej. Od małego śpiewał i uczył się gry na fortepianie. Dziś, kiedy uruchamia swój wysłużony, poobijany egzemplarz kultowego syntezatora Minimoog, nie ma sobie równych. Jest niekwestionowanym wirtuozem tego instrumentu. Za charakterystyczną burzą włosów kryje się artysta, który od ponad czterdziestu lat jest aktywnym i kreatywnym twórcą. Wciąż idzie do przodu, poszukuje nowych form wyrazu i zaskakuje słuchaczy. Józef Skrzek w 1968 r. rozpoczął współpracę z formacjami: Mariolaine & Swinging Soul Corporation, Ślężanie i Ametysty, zaś w roku 1969 został członkiem popularnej grupy Breakout, z którą zagrał kilkadziesiąt koncertów i nagrał album „70a”. Po rocznej współpracy powrócił jednak na Śląsk, żeby założyć grupę SBB (najpierw Silesian Blues Band, później Szukaj, Burz, Buduj – Search, Break, Build). W latach 1972-1973 SBB współpracowało z Czesławem Niemenem, uczestnicząc w nagraniu albumów: „Niemen Vol. 1”, „Niemen Vol. 2”, „Strange Is The World” oraz „Ode To Venus”. Od 1973 r. grupa wydała szereg płyt ugruntowujących jej pozycję jako jednego z najciekawszych i najbardziej oryginalnych zespołów polskiego rocka progresywnego.



SBB zawiesiło działalność w 1980 roku, reaktywując się z sukcesem dwadzieścia lat później. Po zawieszeniu działalności formacji SBB Józef Skrzek nagrał kilka doskonale przyjętych przez krytyków solowych albumów opartych na instrumentach elektronicznych. Od końca lat 70. artysta komponuje także muzykę teatralną, filmową i telewizyjną. Jest autorem ścieżki dźwiękowej m.in. do filmów: „Golem” i „Wojna światów - następne stulecie” Piotra Szulkina oraz „Ręce do góry” Jerzego Skolimowskiego. Muzyk często współpracuje z reżyserem Lechem Majewskim, z którym stworzył utwory do filmów: „Pokój saren”, „Wojaczek”, „Angelus” oraz „Młyn i krzyż”. Od początku lat osiemdziesiątych Józef Skrzek coraz częściej koncertuje w kościołach, wykorzystując zarówno tradycyjne organy, jak i instrumenty elektroniczne. Od albumu „Kantata Maryjna” z 1987 r. muzyk regularnie nagrywa płyty inspirowane tematyką religijną. Oprócz tego, artysta z powodzeniem zajmuje się produkcją dużych widowisk multimedialnych, osadzając je w tak niecodziennych miejscach jak kopalnia srebra, latarnia morska czy zbocze góry.


Konrad Kucz.

Konrad Kucz
Urodzony w 1966 r. absolwent wydziału grafiki warszawskiej ASP. Autor oprawy muzycznej programów telewizyjnych i sztuk teatralnych m.in. Teatru Academia prof. Romana Woźniaka. Od ponad dwudziestu lat związany z muzyczną sceną ambient. Działalność muzyczną rozpoczął pod koniec lat 80. nagrywając minimalistyczne formy inspirowane twórczością Arvo Parta. DIGITON wydał trzy kasety artysty: “Sny Polskie”, “Vita Contemplativa” i “Suita Tatrzańska”. Do dziś realizuje autorskie, bezkompromisowe projekty w swoim domowym studio. Ma na koncie ponad dwadzieścia płyt z tego cyklu. Kojarzony jako twórca muzyki elektronicznej, w rzeczywistości w szerszym zakresie korzysta z dźwięków akustycznych. Spektrum jego inspiracji sięga od muzyki współczesnej, folku, muzyki industrialnej, elektronicznego rocka, klasycznego ambientu aż po muzykę klubową. Rozdziela jednak autorską twórczość od projektów z kręgu muzyki popularnej. Bardzo ceni sobie formę twórczej kolaboracji z ciekawymi osobowościami. Działa w różnych środowiskach, co sprawia, że trudno jednoznacznie sprecyzować obszar jego działalności. Współpracuje z wydawnictwami: PARIS MUSIC, JAZZBOY i REQUIEM. Jest współtwórcą projektów: PROND, SHLAFROCK, FUTRO, NEMEZIS, KUCZ/KULKA, PRENTY, KUCZ/KLAKE.

Część warsztatową zakończy omówienie przygotowywanej przez Narodowe Centrum Kultury we współpracy z GAD Records i Festiwalem Soundedit „Antologii Polskiej Muzyki Elektronicznej”. Premiera wydawnictwa zaplanowana jest na rok 2016. Wydarzeniem - nomen omen - elektryzującym będą piątkowe występy. Na jednej scenie, podczas wspólnego koncertu wystąpią: Józef Skrzek, Kapitan Nemo, Władysław Komendarek i Konrad Kucz. Wykonawcy to reprezentanci różnych pokoleń i gatunków polskiej elektroniki. Każdy z artystów zagra swój krótki, autorski koncert, aby potem wspólnie zagrać specjalnie z tej okazji przygotowane utwory. Na koniec zaprezentuje się brytyjski duet Orchestral Manoeuvres In The Dark (OMD), który po wydaniu w 2013 r. entuzjastycznie przyjętego albumu „English Electric” powrócił do światowej czołówki wykonawców muzyki pop. Piątkowe after party poprowadzi słynny już na całym świecie duet DJ-ów - Ptaki, który zagra specjalny set nawiązujący do muzycznego klimatu dnia.



Program Soundedit ’15

Piątek – 23 października

11:00 – 18:30 - "Antologia Polskiej Muzyki Elektronicznej" - warsztaty i spotkania
19:00 – 21:00 - Koncert "Antologia Polskiej Muzyki Elektronicznej": Józef Skrzek,
Władysław Komendarek, Kapitan Nemo, Konrad Kucz
21:30 – 22:40 - Koncert zespołu OMD
23:00 – 01:00 - After Party - Ptaki

Ptaki

fot. Oliwia Szanajca Kossakowska
Dwóch didżejów znanych z solowej działalności, pod szyldem Ptaki zadebiutowali w 2013 roku. Swoją muzykę bazują na tysiącach sampli. Duet wystąpi w Łodzi na after party w piątek 23 października w Klubie Wytwórnia podczas 7. Międzynarodowego festiwalu Producentów Muzycznych Soundedit. Ich pierwsze wydawnictwo, zawierające m.in. „Krystynę”, ukazało się na pierwszym winylowym samplerze wytwórni The Very Polish Cut­Outs. Płyta rozeszła się błyskawicznie i osiąga obecnie wysokie ceny wśród kolekcjonerów. Była także bestsellerem m.in. na: juno.co.uk i szanowanego londyńskiego sklepu Phonica. Jak dotąd duet opublikował dwa kolejne single dla The Very Polish Cut­Outs oraz Young Adults z Los Angeles, a także kilka dobrze przyjętych remiksów. Nakładem nowej oficyny Transatlantyk ukaże się długogrający debiut Ptaków. Ich utwory trafiły na playlisty takich DJ-ów, jak: Gilles Peterson, Mark E, Move D, Jazzanova, Jamie XX, Telephones, Mixmaster Morris z Ninja Tune, Joe (Hessle Audio), Adam Port, Eddie C, Jose Padilla, Bill Brewster i wielu, wielu innych. W swoich setach Ptaki prezentują szerokie spektrum muzyki do tańca: disco, house,techno, muzykę tropikalną, nie stroniąc także od dubu, balearic i zwyczajnie pięknych piosenek. Oprócz klubów we wszystkich większych polskich miastach odwiedzili z DJ setami m.in.: Moskwę, Amsterdam, Oslo, Berlin, Londyn oraz najważniejsze festiwale: Unsound, Open’er, francuski Nuits Sonores, niemiecki Moxxom, a także pojawili się w pierwszej edycji Boiler Room w Polsce.


Sobota – 24 października

12:00 – 18:30 - warsztaty i spotkania
19:00 – 20:30 - Koncert Wojciech Waglewski i goście: Maria Peszek, Leszek Możdżer, Fisz, Emade, zespół Voo Voo
20:30 – 21:00 - Gala wręczenia nagrody „Człowieka ze Złotym Uchem”, którą poprowadzi Piotr Metz
21:10 – 22:45 - Koncert Boba Geldofa

Bilety na pojedyncze dni oraz karnety na cały festiwal można nabyć na: ticketpro.pl, biletyna.pl, biletomat.pl i bilety24.pl, oraz w salonach sieci Empik, Media Markt, Saturn i in. Bilety są dostępne również w Klubie Wytwórnia.

W czwartek - 22 października - Soundedit zaprasza na szkolenie przeznaczone wyłącznie dla profesjonalistów. Natomiast 25 października (niedziela) w imieniu Metal Mind Production zapraszamy do łódzkiej Atlas Areny, gdzie wystąpi Deep Purple. Roger Glover – basista i producent Deep Purple będzie gościem Soundedit ’15 i zostanie uhonorowany statuetką „Człowieka ze Złotym Uchem” w uznaniu za „całokształt dokonań w dziedzinie produkcji muzycznej”. Hasło Festiwalu pozostało bez zmian – „I Am The Sound”. Chcemy powiedzieć każdemu z uczestników, że każdy może być, jest i będzie własnym, indywidualnym brzmieniem. Ty też! Choć może jeszcze nie zdajesz sobie z tego sprawy. „I Am The Sound” – jestem brzmieniem. Jestem dźwiękiem. Jestem muzyką! Zapraszamy na Soundedit, zapraszamy do Łodzi.

 ***

Wzorem ubiegłego roku, pierwszy dzień Soundedit, czyli czwartek (22 października) będzie dniem szkoleń branżowych. Wieczorem jednak zaproszono na koncerty polskich wykonawców. Dwa zespoły zaprezentują po raz pierwszy publiczności najnowsze videoklipy. Organizatorzy Festiwalu ujawniają listę tegorocznych laureatów Nagrody „Człowieka ze Złotym Uchem”. Do Klubu Wytwórnia przyjadą zachodni realizatorzy dźwięku, którzy podzielą się doświadczeniem z kolegami z Polski oraz zaprezentują najnowocześniejszy sprzęt i jego możliwości. Szczegóły organizacyjne tego szkolenia podamy niebawem. Wieczorem jednak, dzięki współpracy z łódzkim portalem MegaTotal.pl oraz wytwórnią Requiem na scenie zaprezentują się cztery młode, polskie zespoły.

 The Pau

The Pau




Solowy projekt Pauliny. W autorskich kompozycjach sama gra na wszystkich instrumentach. Na koncertach występuje tylko z gitarą, a bity odtwarza z telefonu komórkowego. Muzyka The Pau to połączenie gitarowych riffów i połamanych rytmów. Czasami mocniej, czasami lżej. Na początku 2015 r. The Pau uczestniczyła jako support w trasach koncertowych zespołów Organek i Straight Jack Cat, grając kilkanaście koncertów w całej Polsce. W trakcie występów na żywo wykonuje materiał przygotowany na debiutancką płytę.


K-essence

fot. Ryszard Czop
K-essence to katowicka formacja założona dwa lata temu przez lidera niezapomnianej indie-rockowej grupy NeLL, Bartka Czarno-Księżyka. Zespół kreuje nastrój porównywalny do dokonań mistrzów klimatu – Nicka Cave’a, Petera Murphy, Marka Lanegana, czy też wczesnych płyt Bowiego. Debiutancki album K-essence „Prince of Pawns” ukazał się nakładem Requiem Records, a wydanie wsparła finansowo społeczność fanów na Megatotal.pl. K-essence jest pierwszym i jak dotąd jedynym przedstawicielem polskiej sceny gruz rockowej. Muzycznie zespół zmierza w kierunku bezkompromisowego rocka balansującego gdzieś między stylistyką indie z melancholijną psychodelią, a mrocznym gotykiem, jednak czasem brzmienie zespołu podąża również w stronę iskrzącej odrobiną glamowej sceniczności dojrzałej muzyki pop. Obecnie zespół zbiera na MegaTotal.pl fundusze na teledysk promujący nadchodzący album. Premiera klipu odbędzie się podczas koncertu 22 października (czwartek) podczas Festiwalu Soundedit ‘15 w Łodzi. Skład grupy: Bartek Czarno-Księżyk – wokal, gitara, Krzysiek Kot – perkusja, Johnny Lid – instr. klawisz., gitara, wokal oraz Iwo Nowak – bas.


 Little White Lies

fot. Anita Andrzejczak

Little White Lies (LWL) to jedno z ciekawszych zjawisk na polskiej scenie alternatywnej. Jeszcze przed wydaniem płyty wystąpili na Heineken Open'er Festival. W 2012 r. ukazał się ich debiutancki album "Devils in Disguise", który zdobył serca fanów i krytyków muzycznych w całej Polsce. Konsekwencją tego było pierwsze wyróżnienie, LWL zwyciężyli w plebiscycie czytelników „Co Jest Grane” na Łódzką Płytę Roku 2012. Na fali entuzjazmu zespół wydał EP „In Word And Deed”, które pojawiło się w formie cyfrowej i, jako wydawnictwo kolekcjonerskie, na białej kasecie magnetofonowej.Dwukrotnie wystąpili na antenie radiowej Trójki w audycji OFFensywa oraz wzięli udział w wideo sesji realizowanej w ramach Otwartej Sceny przy współpracy z Radiem Łódź. Z początkiem 2014 otrzymali nagrodę w kategorii "Zespół Muzyczny Roku 2013" w plebiscycie Plastry Kultury.Ich drugi album „Days of Chaos” został sfinansowany w ciągu niespełna dwóch tygodni przez fanowską społeczność portalu MegaTotal.pl, będącego jednocześnie wydawcą płyty. Także i ten krążek zdobył uznanie fanów i powtórzył sukces debiutu. Po raz drugi LWL nagrali Łódzką Płytę Roku, tym razem 2014! LWL to przede wszystkim Kasia i Zbyszek Krenc, na co dzień klasyczna rockandrollowa para. W ubiegłym roku dołączyli do nich: ceniony perkusista Piotr Gwadera (Bogowie, L.Stadt, Mister D.) oraz multiinstrumentalista i producent Paweł Cieślak (Fonovel, TRYP), odpowiadający za brzmienie płyt LWL. Razem tworzą tykającą bombę pełną muzycznego erotyzmu i napięcia. Ten ładunek wybucha podczas występów na żywo, które, jak zawsze w ich przypadku, są wyjątkowe i klimatyczne. W czwartek, 22 października, w trakcie koncertu w ramach Festiwalu Soundedit ’15 zespół zaprezentuje nowy teledysk, który także finansuje społeczność MegaTotal.pl.


Das Moon

 fot. Krzysztof „Krizz” Mariański
Das Moon to muzyczna podróż w czasie. W przeszłość i... W przyszłość. Charyzmatyczne trio inspiruje się takimi ikonami sceny, jak Einstürzende Neubauten, Laibach, Kraftwerk czy Depeche Mode, ale tworzy swój własny, niepowtarzalny styl. Znaki rozpoznawcze, to duża dawka elektroniki z domieszką nowofalowego brzmienia gitar i surowych instrumentów perkusyjnych, a także hipnotyzujący głos wokalistki Daisy K. Das Moon w obecnym kształcie istnieje od czterech lat. Zespół tworzą trzy różne, silne osobowości, które doskonale się dopełniają. Daisy K. jest wokalistką i poetką, DJ Hiro Szyma - didżejem, perkusistą i absolwentem warszawskiej ASP, a Musiol - producentem muzyki elektronicznej i multimediów oraz prawnikiem. Pierwsza płyta Das Moon „Electrocution”, ukazała się w 2011 r. nakładem Agencji Fonograficznej Polskiego Radia. Za końcowy miks płyty odpowiadali Emily Lazar i Joe LaPorta, pracujący w nowojorskim studiu The Lodge, znanym ze współpracy m. in.: z Depeche Mode, The Prodigy, czy Björk. W 2012 r. Das Moon został laureatem konkursu „Zrób Głośniej!”, organizowanego przez portal T-Mobile Music i wystąpił, jako jedyny polski zespół, na festiwalu Electronic Beats w Gdańsku. Drugie wydawnictwo w dyskografii Das Moon zatytułowane „Weekend In Paradise” (premiera: 17 października 2014 r. nakładem Requiem Records) to „concept album”, składający się z dwunastu utworów. W warstwie tekstowej przekazuje emocje „na wyrywki” i eksploruje ciemniejsze strony życia, zgodnie z artystycznymi poszukiwaniami zespołu. Podczas trasy koncertowej promującej „Weekend In Paradise” Das Moon zagrali między innymi jako gość specjalny przed słynną kanadyjską formacją electro-industrialną Front Line Assembly oraz podczas festiwalu Mayday w katowickim Spodku. W lipcu 2015 r. ukazał się trzeci teledysk promujący „Weekend In Paradise” – tym razem do piosenki „Not a Happy Song”. Wersja kompozycji wykorzystana w teledysku różni się od wersji z albumu i zostanie zamieszczona na winylowym wydaniu „Weekend In Paradise”, które będzie miało premierę jesienią br. Utwór trafił również do filmu „Baby Bump” w reżyserii Kuby Czekaja, który będzie po raz pierwszy zaprezentowany we wrześniu na festiwalu filmowym w Wenecji. Das Moon pracuje obecnie nad pierwszymi pomysłami na nowe kompozycje, które trafią na trzecią płytę studyjną. Premiera albumu jest zaplanowana na rok 2016.

Soundedit Festival jest patronem projektów crowdfundingowych zespołów K-Essence oraz Little White Lies na serwisie MegaTotal.pl. W zamian za wpłaty, które ułatwią obydwu grupom realizację ich teledysków, można otrzymać, oprócz innych ciekawych nagród, festiwalowe karnety. Zapraszamy do wspierania niezależnych twórców. Linki do projektów:



Czwartek – 22 października
10:00 – 18:00 – szkolenie branżowe
19:00 – 19:30 – Koncert The Pau
Premiera videoklipu K-essence
19:45 – 20:45 – Koncert zespołu K-essence
Premiera videoklipu Little White Lies
21:00 – 22:00 – Koncert zespołu Little White Lies
22:15 – 23:15 – Koncert zespołu Das Moon

Piątek – 23 października
11:00 – 18:30 - "Antologia Polskiej Muzyki Elektronicznej"
- warsztaty i spotkania
19:00 – 21:00 - Koncert "Antologia Polskiej Muzyki Elektronicznej":
 Józef Skrzek, Władysław Komendarek, Kapitan Nemo, Konrad Kucz
21:30 – 22:40 - Koncert zespołu OMD
23:00 – 01:00 - After Party – Ptaki, DJ Set

Sobota – 24 października
12:00 – 18:30 - warsztaty i spotkania
19:00 – 20:30 - Koncert Wojciech Waglewski i goście: Maria Peszek,
Leszek Możdżer, Fisz, Emade, zespół Voo Voo
20:30 – 21:00 - Gala wręczenia Nagrody „Człowieka ze Złotym Uchem”,
którą poprowadzi Piotr Metz
21:10 – 22:45 - Koncert Boba Geldofa

Bilety na pojedyncze dni oraz karnety na cały festiwal można nabyć na: ticketpro.pl, biletyna.pl, biletomat.pl i bilety24.pl, oraz w salonach sieci Empik, Media Markt, Saturn i in. Bilety są dostępne również w Klubie Wytwórnia.

Cena za jeden dzień (piątek lub sobota) – 70 zł, karnet na cały Festiwal – 120 zł.
Cena biletu na czwartkowe koncerty – 20 zł. Wszystkie kupione wcześniej karnety upoważniają do uczestnictwa w czwartkowych koncertach.

25 października (niedziela) w imieniu Metal Mind Productions zapraszamy do łódzkiej Atlas Areny, gdzie wystąpi Deep Purple. Roger Glover – basista i producent Deep Purple będzie gościem Soundedit ’15 i zostanie uhonorowany statuetką „Człowieka ze Złotym Uchem” w uznaniu za „całokształt dokonań w dziedzinie produkcji muzycznej”. Nagrodę Festiwalu Soundedit odbiorą w tym roku również: Sir Bob Geldof, Józef Skrzek, Wojciech Waglewski oraz Leszek Biolik.

To nie koniec niespodzianek, jakie w tym roku przygotowali organizatorzy Soundedit. Niebawem ogłoszone zostanie kolejne, wyjątkowe wydarzenie związane z Festiwalem. Więcej szczegółów już wkrótce. Hasło Festiwalu pozostało bez zmian – „I Am The Sound”. Chcemy powiedzieć każdemu z uczestników, że każdy może być, jest i będzie własnym, indywidualnym brzmieniem. Ty też! Choć może jeszcze nie zdajesz sobie z tego sprawy. „I Am The Sound” – jestem brzmieniem. Jestem dźwiękiem. Jestem muzyką! Zapraszamy na Soundedit, zapraszamy do Łodzi. Więcej szczegółów i program na

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz