piątek, 13 lutego 2015

Marcin Nowacki - Jarocin oczami Służby Bezpieczeństwa

Marcin Nowacki - Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego wydziału historycznego. Jako że historią interesowałem się już w podstawówce lecz nie na poziomie nauczyciela historii, postanowiłem wybrać specjalizację archiwalną, co dało mi zupełnie inne spojrzenie na problematykę przeszłości. Zapytany na ostatnim roku przez swojego wykładowcę (aktualnego szefa IPN) dr Łukasza Kamińskiego o temat pracy kontrolnej z historii Polski Współczesnej, któryś z moich kolegów z tylnej ławy znając moje zainteresowania rzucił "Jarocin" i tak już zostało. Na temat zespołów tam występujących oraz rodzju muzyki napisano już bardzo wiele. Zająłem się więc całkowicie innym ale równie istotnym i bezsprzecznie nierozerwalnym problemem działalności inwigilacyjnej Służb Bezpieczeństwa w środowiskach młodzieżowych na słynnym nie tylko z nazwy Festiwalu Muzyków Rockowych w Jarocinie. Tworząc prace oprócz źródeł IPN korzystałem również z doświadczeń moich starszych kolegów bezpośrednich uczestników imprezy ale także i swoich własnych, co umożliwiło mi głębsze zrozumienie istoty problemu. Niestety krótko po obronie pracy magisterskiej znalazłem się na emigracji w poszukiwaniu lepszego życia. Na moje szczęście dziesięć lat później temat powrócił dzięki Sławkowi, któremu jestem wdzięczny. Jeżeli chodzi o moje zainteresowania to przede wszystkim muzyka ta "dobra", która kształtuje osobowość i wrażliwość człowieka jako odwieczne narzędzie komunikacji międzyludzkiej i dobra książka bez której cytując klasyka "dom jest jak plaża bez słońca".


Festiwal w Jarocinie po raz pierwszy odbył się w 1970r. , najpierw jako impreza o charakterze regionalnym pod nazwą Wielkopolskie Rytmy Młodych. Od 1980r. miał już charakter ogólnopolski. Jednak dopiero w trakcie organizacji w 1988r. XIX edycji Festiwal Muzyków Rockowych „Jarocin” został oficjalnie wpisany do kalendarza kulturalnego Ministerstwa Kultury i Sztuki.

Instytut Pamięci Narodowej odtajnił przypadkowo materiały Służby Bezpieczeństwa na temat legendarnego już Festiwalu Muzyków Rockowych w Jarocinie. W latach 80-tych mimo wszechwładzy PZPR, podległego jej aparatu bezpieczeństwa i cenzury jarociński festiwal wydawał się dla młodych „oazą wolności”.



Od 1981r. Festiwal zabezpieczał operacyjnie Wydział III Służby Bezpieczeństwa Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Kaliszu. Pierwsze syntetyczne opracowanie SB dotyczące festiwalu – odnalezione w archiwum Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Łodzi – pochodzi dopiero z 1986r. Materiał zatytułowany „Organizacja i przebieg FMR Jarocin 86” przesłano do Wydziału IV Departamentu III Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Od tego czasu Wydział III WUSW po każdej edycji festiwalu przygotowywał opracowanie, w którym omawiano działania operacyjne SB, organizację i przebieg imprezy, zmiany i tendencje w nieformalnych ruchach młodzieżowych. Integralną częścią materiałów sporządzonych w latach 1986-1989 stały się albumy zdjęciowe, których użyto jako materiału poglądowego do opisu subkultur młodzieżowych. Zebrane informacje pozwoliły na dokonanie ocen aktywności poszczególnych grup i innych zjawisk mogących w przyszłości zdominować znaczną część ówczesnego pokolenia młodzieży. Już w 1986r. SB oceniała, że spośród 15 tyś. uczestników festiwalu w Jarocinie 3 tys. osób to członkowie bądź zadeklarowani sympatycy określonych subkultur. W następnym roku liczba uczestników spadła o tysiąc, ale równocześnie nastąpił wzrost o 4 tys. liczby zidentyfikowanych przez SB aktywistów lub sprzymierzeńców grup nieformalnych. Zatem połowa wszystkich uczestników festiwalu w 1987r.(czyli ok. 7 tyś. osób) pozostawało w operacyjnym zainteresowaniu SB. W 1988r. w FMR w Jarocinie wzięło udział ok. 17 tyś. młodzieży z Polski i kilkudziesięcioosobowa grupa z NRD i Czechosłowacji. 5 tys. osób uznano za członków zdeklarowanych sympatyków nieformalnych grup młodzieżowych. W roku „okrągłego stołu” nie przywiązywano już tak dużej wagi do danych statystycznych. SB z Kalisza ustaliła, że liczba uczestników wyniosła ok. 10 tys. osób, w tym 140 cudzoziemców. Maksymalną liczbę widzów na stadionie, gdzie odbywały się występy zespołów, SB oceniła na 14 tyś.


Działania operacyjne SB sprowadzały się do realizacji dwóch podstawowych działań. Po pierwsze kontroli oraz ustaleniu ewentualnych nieprawidłowości organizacyjnych i finansowych festiwalu , po drugie rozpoznania aktualnych tendencji i zmian w subkulturach młodzieżowych. Do inwigilacji tych środowisk używano zarówno środków technicznych (samochody służbowe, aparaty fotograficzne), jak i osobowych zródeł informacji. W opracowaniach Wydziału III WUSW w Kaliszu dotyczących FMR w Jarocinie zamieszczono szczegółowe charakterystyki poszczególnych subkultur młodzieżowych. Przeważały w nich omówienia stylu ubierania, słownictwa, „ideologii”. Z operacyjnego punktu widzenia istotne było bowiem nie tylko rozróżnienie modelu zewnętrznego zachowania określonej grupy nieformalnej, lecz także uchwycenie jej wewnętrznego zróżnicowania. Obok najbardziej popularnych i najliczniejszych subkultur młodzieżowych tj. Punk, Heavy Metal, Skinhead czy Rasta istniały także mniej znane ale równie skrupulatnie klasyfikowane przez agentów grupy.


Ruch „Czarni” był dla SB poboczną grupą nieformalną , której zewnętrznym elementem wyróżniającym się był czarny strój bez jakichkolwiek dodatków. Ich „ideologia” sprowadzała się do popierania tych zespołów, które występowały przeciwko militaryzacji, wojnie. Członkowie tego ruchu zajmowali się m.in. tłumaczeniem i rozpowszechnianiem obcojęzycznych tekstów piosenek. Grupa „Białe sznurowadła” lub „Anty Punk” przeciwstawiała się ruchowi „Punk”- skrajnie odmienny styl. Wyrażał się głównie w wyglądzie zewnętrznym tj. nienagannym stroju i przestrzeganiu higieny. Istotne znaczenie miały białe sznurowadła –swoistego rodzaju symbol czystości- które były codziennie prane.

Ruch pod nazwą Grupa Ekologiczno-Pokojowa „Wolę Być” przypominała w swych założeniach funkcjonujące na terenie Europy Zachodniej partie zielonych. Powstał przy poparciu redakcji tygodnika „Na przełaj”. Znakiem rozpoznawczym ruchu był zielony liść w kształcie serca, z którego połowy rozchodziły się symetryczne promienie. „Krasowcy” byli – zdaniem SB –zwolennikami modelu muzyki lansowanej przez zespół CRASH. „Dzieci Wojny” stanowiła grupa nowofalowców niezwiązanych strukturami organizacyjnymi. Jej członkowie wyróżniali się wyglądem zewnętrznym – nosili m.in . długie płaszcze w ciemnym kolorze, buty do kostek, spodnie tzw. „pumpy” z szelkami, koszule w kolorach khaki lub czarnym. Włosy, z tyłu wygolone, a z przodu tapirowane, farbowali na kolor czarny lub błąd. Szefem „Towarzystwa Przyjaciół Chińskich Ręczników”, a zarazem organizatorem jego pierwszego happeningu na Rynku w Jarocinie był Jerzy Owsiak. Odznakami zewnętrznej przynależności do towarzystwa walczącego o poprawę losu zwierząt zamkniętych w ZOO było noszenie czapki z daszkiem do tyłu i zawołanie „hokus pokus”. Największym zaskoczeniem dla funkcjonariuszy MO i SB okazała się jednak „Pomarańczowa Alternatywa”, która zorganizowała happening, a jej przedstawiciele wyróżniali się noszonymi na lewym rękawie pomarańczowymi emblematami z wizerunkiem gen. Wojciecha Jaruzelskiego i napisem „Boże chroń generała”.


Oczywiście wraz ze zmianami sytuacji społeczno-politycznej w Polsce zmieniały się pozostałe szczegółowe cele operacyjne SB. W 1987r. istotne było dokumentowanie wszelkich oznak „wrogiej” działalności, w tym rozpoznawanie, neutralizowanie i likwidowanie przypadków nielegalnego posiadania broni oraz przejawów działalności antypaństwowej nawiązującej do b. NSZZ Solidarność. W następnym roku ważnym zadaniem postawionym przed grupą operacyjną SB stało się rozpoznanie działalności organizacji i ruchów nieformalnych ( Wolność i Pokój, Ruch Społeczeństwa Alternatywnego) oraz organizacji działających legalnie i półlegalnie („Monar”, Ruch Ekologiczny). Istotnym celem okazało się również rozpoznanie „ form infiltracji i indoktrynacji środowisk młodzieżowych przez kler katolicki, duszpasterstwo i ruch oazowy”, polegających m.in. na dożywianiu i organizowaniu imprez dla młodzieży, projekcjach filmowych i tzw. „nocnym czuwaniu”, rozprowadzaniu literatury oficjalnej i nieoficjalnej. Po „okrągłym stole” katalog grup i organizacji objętych rozpoznaniem w zakresie zmian jakościowych i ich działalności ograniczył się do struktur pacyfistycznych, anarchistycznych, ruchów politycznych oraz grup happeningowych i ekologicznych. Po kolejnej edycji festiwalu (2-5 sierpnia 1989r.) zwrócono uwagę ,że jeszcze nigdy nie rozpowszechniono w Jarocinie tak dużej ilości „materiałów pisanych”. Około 8 tys. publikacji rozkolportowały tylko Ruch Wolność i Pokój z Wrocławia, Pomarańczowa Alternatywa z Łodzi, RKW NSZZ „Solidarność”, „Solidarność Walcząca” z Wrocławia. Wymienione organizacje według SB przygotowały materiały specjalnie z myślą o festiwalu i przebywającej na nim młodzieży. MO odnotowała jedynie 12 przestępstw kryminalnych. Znzczny spadek przestępczości w stosunku do lat poprzednich SB nie wiązała jednak ze zmianą sytuacji społeczno-politycznej, ale z przekształceniem formuły muzycznej festiwalu, a tym samym przybywaniem do Jarocina młodzieży spoza subkultur.


Festiwal Muzyków Rockowych stał się zbiorowym doświadczeniem dla pewnej części pokolenia postsolidarnościowego, czyli osób będących obecnie w wieku 40-45 lat. Niewielka część z nich miała za sobą doświadczenia aresztowań, relegowania ze szkół, pracy konspiracyjnej, walki z cenzurą. Niemniej spontaniczne zaangażowanie młodzieży w działania wymirzone przeciwko „komunie” w okresie stanu wojennego było znaczne. Z czasem jednak, zwłaszcza w drugiej połowie lat osiemdziesiątych, liczba młodych osób uczestniczących chociażby w kolportażu „bibuły” czy demonstracjach ulicznych zaczęła spadać. Tego typu dzałalność postrzegana była jako pokoleniowy obowiązek, a nastolatkom trudno było zaakceptować powinności w tym zakresie. Z tego m.in. powodu w okresie stanu wojennego wyrosła pod bokiem „Solidarności” zaskakująca świeżością i humorem – alternatywa wobec opozycji antykomunistycznej – kultura młodzieżowa, a jej kulminacją stał się Festiwal Rockowy w Jarocinie.


Tekst przygotował Marcin Nowacki na podstawie komentarza historycznego Pawła Perzyny, Biuletyn IPN 2003r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz