czwartek, 23 listopada 2017

HRPP Festival 2017

Joanna Dudkowska feat. KOVA fot. Agata Jankowska
HRPP Festival ewoluuje. W 2017 roku formuła wydarzenia uległa optymalizacji. Cztery dni koncertowe uzupełniliśmy o spotkanie artystów biorących udział w festiwalu z toruńską młodzieżą szkolną. Była też transmisja radiowa jednego z koncertów, premiera płyty supergrupy Medusa. Hard Rock Pub Pamela stał się miejscem pamiętnej kooperacji muzycznej. Wspólnie wystąpili: Mark "Bestia" Olbrich, Marek Kapłon i Apostolis Anthimos. Muszę się przyznać do tego, że co roku tak układam line up, aby prowokować takie wydarzenia. Festiwalowy spektakl stworzyli: Sławek Wierzcholski (solo), Open Blues, Kasyno, Nick Schnebelen Band, Blind Gorillaz Trio feat. Maja Lewicka, Apostolis Anthimos & Skołowani, Opiłki, Joanna Dudkowska feat. Kova, Revolucja, Medusa. Mimo zbilansowanego składu poszczególnych dni koncertowych, najwięcej emocji wywołała trzecia odsłona wydarzenia. Swoimi wrażeniami z czytelnikami podzielili się: Maja Lewicka, Joanna Dudkowska oraz prowadzący HRPP Festival 2017 - Mark "Bestia" Olbrich.

Darek Kowalski - organizator HRPP Festival 2017


Darek Kowalski - organizator
HRPP Festival 2017 to solidna dawka muzycznych endorfin. Właściciel klubu, Darek Kowalski, przyzwyczaił nas już do wysokiego poziomu tego wydarzenia. Nie inaczej było i tym razem. Dla mnie osobiście był to czas wyjątkowy z wielu względów. Po pierwsze mogłam zaśpiewać na jednej scenie z Jackiem Dewódzkim, na którego nagraniach zdzierałam głos jako nastolatka…. przeżycie wyjątkowe, magiczne… Dziękuję Jackowi. Po drugie poznać osobiście takie sceniczne osobowości jak Apostolis Anthimos, Jacek Krzaklewski, Bartek Wójcik, Liam MacMhurri to zaszczyt i wielka przyjemność. A móc zaśpiewać „Summertime” przy akompaniamencie Apostolisa i Bartka …. no cóż, dla mnie święta nadeszły w listopadzie. Po trzecie okazja do ponownego spotkania i ciekawych rozmów z Markiem Olbrichem, który poprowadził po raz trzeci już spotkanie z moją młodzieżą w Szkole Podstawowej nr 4 w Toruniu. Cieszę się, że moje dzieciaki mogą na żywo posłuchać, zobaczyć i niemal dotknąć tak wielkich nazwisk. Tym razem oprócz Marka w spotkaniu udział wzięli Apostolis Anthimos, Bartek Wójcik oraz członkowie zespołu „Skołowani”, którzy sugestywnie apelowali do młodzieży opowiadając o własnych niełatwych doświadczeniach w oparciu o swój teledysk „Skacz z głową”. 

Maja Lewicka

Mark Bestia Olbrich  fot. Agata Jankowska
Kolejny dzień HRPP Festival 2017 poruszył mnie. Legendarni muzycy w różnych, ciekawych odsłonach. Koncert rozpoczął zespół Skołowani, wsparty przez zaprzyjaźnionego z nimi geniusza gitary - Apostolisa Anthimosa. Ten ciekawy skład "ruszył" publiczność od pierwszego numeru. Piękna harmonijka Krzysztofa Sieradzkiego, sekcja rytmiczna wsparta kongami, na których bardzo profesjonalnie grał Juan Mariano Perez Lobet. Do tego nowa wokalistka - Maja Mikołajczak, która ma wszystko (głębię, warsztat, feeling), aby szybko piąć się do góry. Całość można określi jako bliską country rocka. W jednym z utworów miałem przyjemność wystąpić ze Skołowanymi.

Apostolis Anthimos fot. Agata Jankowska
Sytuacja szczególna, ponieważ zagrał z nami legendarny polski perkusista, Marek Kapłon z zespołu TSA. Po secie Skołowanych publiczność czekała duża niespodzianka. Na scenie pozostali: Apostolis Anthimos i Marek Kapłon, do których z radością dołączyłem. Wspólnie "przejechaliśmy się" po wszystkich odcieniach bluesa: Chicago, New Orleans, Texas... Widownia eksplodowała. To miłe, szczególnie że ludzie nie mieli jeszcze okazji do wielokrotnego odwiedzenia baru. Gdy w przerwie między setami rozmawiałem z publicznością, nikt nie chciał mi uwierzyć, że nigdy wcześniej nie graliśmy razem.

Opiłki fot. Agata Jankowska
Po przerwie na scenie pojawił się zespół Opiłki. Formacja Marka Kapłona. Hard rock na wysokim poziomie. Super zgrani, w 100 % skoncentrowani na publiczności, z charyzmatycznym frontmanem Damianem Michalskim. Gra Marka Kapłona na perkusji jest na poziomie niezbyt często słyszanym. Powiem tak: Kapłon gra po amerykańsku, co w naszym środowisku jest szczytem komplementu. Nie mogę przemilczeć ich debiutanckiej płyty "Eurarium". Oprócz muzyki zmysły porusza okładka. Nie tylko świetnie zaprojektowana, ale też zawierająca alegorie obecnego świata i stanu Europy.

Joanna Dudkowska fot. Agata Jankowska
Kolejną formacją występującą w czasie HRPP Festival 2017 był kwartet Joanna Dudkowska feat. Kova. Określenie fenomenalny to o wiele za mało. Bardzo skomplikowany set, pełen multilinii melodycznych, niuansów i stylów. Grany bezbłędnie. Łapiący za serca i umysły na maxa. Wyzwolenie spontaniczności przy skomplikowanej muzyce jest bardzo trudne. Jeśli w ogóle się to zdarza, to bardzo rzadko. A tu było tego na tony. Przypomniały mi się czasy, gdy panowali King Crimson czy Yes. Muszę podkreślić, że ich własne kompozycje wypchnęły w cień interpretacje super hitów Red Hot Chili Peppers i temu podobnych.

Revolucja  fot. Agata Jankowska
Puentą trzeciego dnia HRPP Festival 2017 był występ Revolucji. Zespołu legendarnego wokalisty Dżemu - Jacka Dewódzkiego. Lidera tej formacji nikomu przedstawiać nie trzeba. Muszę jednak podkreślić jego niesamowity "stagecraft". Porywa widownię samym "byciem na scenie" oraz wyjątkowym poczuciem humoru. W niezwykle pozytywny sposób kieruje swoim zespołem w czasie występu. Skład Revolucji przypomina mi Thin Lizzy. Dwie wielkie gitary (Michał Dewódzki i Bartek Wójcik) oraz lider na wokalu i basie. Super set pełen energii, ale zagrany z umiarem charakterystycznym dla "najwyższej szkoły jazdy". Co za koncert... Będzie bardzo trudno przewyższyć to widowisko w przyszłości. Zobaczymy co przyniesie ostatni, czwarty dzień HRPP Festival 2017. Czeka nas transmitowana przez Radio PiK premiera pierwszej płyty supergrupy Medusa.

Mark "Bestia" Olbrich o trzecim dniu HRPP Festival 2017

Joanna Dudkowska fot. Agata Jankowska
HRPP Festival 2017 to niezwykła atmosfera, charyzmatyczna publika, świetni wykonawcy, a przede wszystkim profesjonalne przygotowanie festiwalu. Dziękujemy za zaproszenie oraz niezwykle miłe przyjęcie.

Joanna Dudkowska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz